Zręczna zagrywka Janukowycza

Zachęceni coraz szerszą skalą protestów liderzy opozycji odrzucili w sobotę kompromisową propozycji rozwiązania kryzysu na Ukrainie. To ryzykowna strategia.

Publikacja: 26.01.2014 00:21

Zręczna zagrywka Janukowycza

Foto: AFP

W trakcie trzech godzin rokowań prezydent Wiktor Janukowycz zaproponował liderowi  założonej przez Julię Tymoszenko partii Batkiwszczyna Arsenijowi Jaceniukowi stanowisko premiera. Jego zastępcą ds. humanitarnych miałby być szef partii Udar (Uderzenie) Witalij Kliczko.

- Nie przyjmujemy ani nie odrzucamy tej oferty. Negocjacje nadal trwają. Decydującym dniem będzie wtorek, gdy na nadzwyczajnym posiedzeniu zbierze się Rada Najwyższa – powiedział po zakończeniu trzygodzinnych rokowań zebranym na Majdanie Arsenij Jaceniuk.

Opozycja stawia twarde warunki wzięcia odpowiedzialności za władzę. To przede wszystkim wcześniejsze wybory prezydenckie, zgodą głowy państwa na zawarcie układu stowarzyszeniowego z Unią oraz uwolnienie Julii Tymoszenko.

Powodem odrzucenia propozycji Janukowycza jest także coraz większa radykalizacja ruchu protestu. Zbyt łatwa zgoda na ofertę Janukowycza mogłaby zostac niezrozumiana przez większość manifestantów albo wręcz uznana za zdradę.

- Chcemy zmiany systemu władzy a nie tylko ludzi na czele rządu. Finał „Pomarańczowej Rewolucji" pokazała, że taka zmiana nie prowadzi do niczego – mówi „Rz" Andrij Taracenko, jeden z liderów Prawego Sektora. To radykalna grupa działająca na Majdanie, która organizuje większość brutalnych ataków na Berkut.

Ryzyko przyjęcia zbyt wcześnie ofertę Janukowycza jest tym większe, że trzeci z liderów opozycji, Ołeh Tiahnybok,  nie otrzymał żadnej propozycji posady w nowym rządzie. Jest on liderem nacjonalistycznej partii Swoboda, szczególnie popularnej w zachodniej części kraju.

Jaceniuk i Kliczko mają nadzieję, że wraz z rozszerzającym się ruchem protestu w miastach zachodniej Ukrainy i samym Kijowie prezydent będzie skłonny do dalszych ustępstw. W sobotę w specjalnym oświadczeniu Rinat Achmatow, najbogatszy z oligarchów  i główny poplecznik Janukowycz, zdawał się odcinać od strategii głowy państwa uznając, że użycie siły jest niedopuszczalne.

W ukraińskim systemie władzy prezydent ma o wiele większe kompetencje od premiera. Przejęcie teki szefa rządu przez Jaceniuk bez wynegocjowania z góry odpowiednich warunków oznaczałoby bardzo szybko obciążenie opozycji winą za obecną, katastrofalną sytuacją gospodarczą kraju. Doświadczyła tego kilka lat temu Julia Tymoszenko, które została odwołana przez prezydenta Wiktora Juszczenkę i już nie powróciła do władzy.

Mimo wszystko złożenie propozycji objęcia teki premiera Jaceniukowi to zręczne zagrania ze strony Janukowycza. Wielu Ukraińców, szczególnie we wschodniej części kraju, trudno będzie zrozumieć, dlaczego liderzy opozycji nie chcą wziąć odpowiedzialności za losy kraju. To może ułatwić przeprowadzenie siłowego rozwiązania kryzysu, o którym w sobotę mówił szef MSW Witalij Zacharczenko. Jego zdaniem wszyscy, którzy pozostają na Majdanie popierają „ekstremistów" i mogą zostać ukarani surowymi wyrokami.

W trakcie trzech godzin rokowań prezydent Wiktor Janukowycz zaproponował liderowi  założonej przez Julię Tymoszenko partii Batkiwszczyna Arsenijowi Jaceniukowi stanowisko premiera. Jego zastępcą ds. humanitarnych miałby być szef partii Udar (Uderzenie) Witalij Kliczko.

- Nie przyjmujemy ani nie odrzucamy tej oferty. Negocjacje nadal trwają. Decydującym dniem będzie wtorek, gdy na nadzwyczajnym posiedzeniu zbierze się Rada Najwyższa – powiedział po zakończeniu trzygodzinnych rokowań zebranym na Majdanie Arsenij Jaceniuk.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1185
Świat
„Kamień Pamięci dla Polski” w Berlinie – niedokończony i bez jasnego przekazu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1184
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1183
Świat
Trump podarował Putinowi czas potrzebny na froncie