Śledzenie przelewów finansowych terrorystów, gromadzenie danych pasażerów lotniczych i lepsze rozpoznanie cudzoziemców – m.in. takie środki mają w ciągu pięciu najbliższych lat podjąć polskie instytucje, by zmniejszyć zagrożenie terroryzmem.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pracuje właśnie nad Narodowym Programem Antyterrorystycznym na lata 2014–2019, na którego realizację ma iść 3 mln złotych rocznie. Zdaniem ekspertów choć program jest potrzebny, finansowanie jest jednak zbyt niskie, a niektóre zamierzenia oderwane od rzeczywistości.
Przygotować szpitale
Prace nad programem są już na ukończeniu i ma on przyjąć formę uchwały rządu. „Głównym celem jest wzmocnienie systemu antyterrorystycznego RP, czemu służą cztery cele szczegółowe" – informuje „Rz" wydział prasowy MSW. Wylicza poprawę zdolności do zapobiegania terroryzmowi, lepsze przygotowanie służb na wystąpienie takich zdarzeń, większą zdolność reagowania na ataki i szybsze odtwarzanie użytych środków.
Jednak największą wagę ma załączony do programu zestaw ponad 30 działań, jakie mają podjąć poszczególne instytucje. Przykładowo, w ramach zapobiegania terroryzmowi Straż Graniczna ma zwiększyć rozpoznanie cudzoziemców z krajów wysokiego ryzyka, a generalny inspektor informacji finansowej zwiększyć koordynację działań mających utrudnić proceder finansowania terroryzmu.
W ramach zwiększenia zdolności reagowania na ataki Ministerstwo Zdrowia ma przygotować szpitale na masowe odkażenia ludności, a Straż Graniczna opracować procedury wystawiania wart ochronnych w samolotach. Zadaniem MSW będzie opracowanie metod współdziałania policji i wojska.