Sąd Najwyższy Indii uznał istnienie trzeciej płci, która nie jest ani żeńska ani męska.
- Transseksualiści są obywatelami tego kraju i mają prawo do nauki i wszelkie inne prawa - powiedział sędzia K. S. Radhakrishnan.
Sąd zaznaczył w orzeczeniu, że uznanie osób transpłciowych nie jest sprawą jedynie społeczną czy medyczną, ale sprawą praw człowieka. Środowiska transseksualne przyjęły tę decyzję jako przełomową.
Rząd indyjski i władze poszczególnych stanów mają nadać osobom transpłciowym te same prawa, jakie posiadają inne mniejszości w Indiach. - Mają oni takie same prawo do edukacji, dostępu do pracy i innych świadczeń - powiedział przedstawiciel składu sędziowskiego.
Sędziowie dodali, że niedopuszczalne jest dyskryminowanie osób, które zdecydują się na operacyjną zmianę płci.