Za zbrodnie popełnione w latach 70. ubiegłego wieku dożywocie dostali 83-letni Khieu Samphan i 88-letni Nuon Chea. Wśród komunistycznych Czerwonych Khmerów nazywani byli Brat Numer Cztery i Brat Numer Dwa. Dwaj najbliżsi współpracownicy słynnego Pol Pota zostali skazani przez Najwyższą Izbę Sądową Kambodży za zbrodnie przeciw ludzkości, masową eksterminację, morderstwa, polityczne prześladowania, w tym przymusowe wysiedlenia.
Obaj nie przyznali się do winy. „Sąd uważa, że w rezultacie działań skazanych wielka liczba osób doświadczyła nieprawdopodobnych cierpień" – usłyszeli w uzasadnieniu. Khieu Samphan wysłuchał tego, stojąc, a Nuon Chea, siedząc bez ruchu w czarnych okularach na inwalidzkim wózku. Prawie tysiąc zebranych wokół budynku Kambodżan – spośród tych, którym udało się przeżyć rządy skazanych – przyjęło wyrok płaczem i oklaskami. „Czekałem na sprawiedliwość od 1979 roku" – powiedział telewizji Al-Dżazira Yann Sok. Dwóch jego synów zamordowali Czerwoni Khmerzy.
„To niesprawiedliwe wobec mojego klienta. On ani nie wiedział, ani nie popełnił wielu z tych przestępstw" – twierdził z kolei adwokat Nuon Chea. Obrońcy obu zapowiedzieli apelacje, ale nie wiadomo, czy je złożą. Na poprzednim procesie jednego z aktywistów Czerwonych Khmerów, dowódcy obozu koncentracyjnego Kaing Guek Eava (zwanego Towarzysz Duch), skończyło się to zamianą 35 lat więzienia na dożywocie. Mimo że skazany twierdził, że „wykonywał tylko rozkazy".
Skazanie Samphana i Chei to pierwsze wyroki na ludzi ze ścisłego kierownictwa Komunistycznej Partii Kambodży, którzy wprowadzając w życie swoją ideologię, urządzili krwawy pogrom całego kraju. Komuniści kambodżańscy zwani Czerwonymi Khmerami zdobyli władzę w Phnom Penh wiosną 1975 roku, obalając proamerykański rząd Lon Nola. W tym samym czasie wietnamscy komuniści zdobyli Wietnam Południowy. Popierani przez Chiny, ZSRR i komunistyczny Wietnam Khmerzy rozpoczęli natychmiastowe reformy.
Samphan i Chea należeli do ścisłego, ośmioosobowego kierownictwa komunistów kambodżańskich – cała ósemka (razem z żonami) ukończyła paryskie uczelnie, w większości Sorbonę. Po zdobyciu władzy zlikwidowali banki, zakazali używania pieniędzy, zdelegalizowali wszystkie religie, zlikwidowali własność prywatną, zamknęli szkoły, ale też szpitale i fabryki. Te ostatnie z powodów ideologicznych: mieszkańców miast zaczęto wysiedlać na wieś, by tam pracowali na roli w „gospodarce naturalnej i pozbawionej wyzysku", a faktycznie w obozach koncentracyjnych. Wszystko zaczęło się już wiosną 1975 roku zwanego wtedy Rokiem Zerowym.