Majdan przegrywa z korupcją

Tatiana Czornowoł składa dymisję: nie będzie już walczyć z oligarchicznym systemem władzy.

Publikacja: 19.08.2014 22:15

Majdan przegrywa z korupcją

Foto: AFP

Rezygnacja legendarnej dziennikarki z kierowania Narodową Radą ds. Walki z Korupcją to potężny cios w wizerunek ekipy Petra Poroszenki. Czornowoł jako pierwsza wykryła ogromne nadużycia Wiktora Janukowycza, w tym jego luksusową posiadłość w Meżyhirii pod Kijowem. W grudniu ub.r. omal nie straciła życia, po tym gdy dotkliwie pobili ją nasłani przez ówczesnego prezydenta bandyci. A dwa miesiące później z niezwykłą odwagą przemawiała z trybuny Majdanu, mimo że plac szturmowały specjalne oddziały Berkutu, zabijając dziesiątki manifestantów. Nominowanie w marcu Czornowoł na stanowisko szefowej Narodowej Rady ds. Walki z Korupcją było dla wielu Ukraińców gwarancją, że przekupny system władzy wreszcie zostanie obalony. Tym większym zawodem jest dymisja dziennikarki, zaledwie pół roku po objęciu funkcji.

– Moja obecność w rządzie jest bezsensowna, bo nie ma na Ukrainie woli politycznej podjęcia bezwzględnej, szerokiej walki z korupcją – tłumaczy Czornowoł w artykule opublikowanym na portalu „Ukraińskiej Prawdy". – Wszystkie moje inicjatywy ugrzęzły w biurokratycznym bagnie.

10 sierpnia Czornowoł straciła męża. Mykoła Berezowy zginął, walcząc w rosyjskimi separatystami w Donbasie. Ale jej decyzję trudno tylko przypisać desperacji spowodowanej rodzinną tragedią.

– Ekipa Poroszenki podjęła pewne działania w walce z korupcją, ale nie jest to konsekwentna strategia, która doprowadziłaby do jakościowej zmiany sytuacji – przyznaje „Rz" Ołeksij Chmara, przewodniczący ukraińskiego oddziału Transparency International.

W przygotowanym przez berlińską organizację rankingu Ukraina wciąż zajmuje odległe, 144. miejsce na liście 177 państw, tuż obok Nigerii i Republiki Środkowoafrykańskiej.

Deputowani się bronią

Chmara wymienia cztery kluczowe akty prawne, które nadal nie zostały przegłosowane przez Radę Najwyższą. To przede wszystkim ustawa o powołaniu niezależnej instytucji odpowiedzialnej za ściganie przestępstw korupcyjnych: wciąż zajmują się tym prokuratura i milicja, instytucje głęboko przekupne i podległe rządowi. Nie ma przepisów o zwalczaniu konfliktu interesów osób pełniących wysokie stanowiska państwowe – sam prezydent to równocześnie jeden z najważniejszych oligarchów w kraju. Parlament nie przyjął także ustawy o ujawnieniu majątku polityków. Rada Najwyższa nie opracowała nawet całościowego programu walki z korupcją. Powód: parlament został wybrany jeszcze za rządów Janukowycza i bardzo wielu deputowanych powiązanych z oligarchami stanie się pierwszymi ofiarami przepisów antykorupcyjnych. To z tego samego powodu do tej pory nie została także zatwierdzona ustawa o pozbawieniu funkcji państwowych osób powiązanych z poprzednim prezydentem.

– Dzięki naciskom organizacji pozarządowych ustała powszechna za Janukowycza praktyka wymuszania łapówek przez milicję drogową, lekarzy, nauczycieli. Za to grozi teraz wyrzucenie z pracy. Ale oligarchowie, którzy zdecydowali się na poparcie rządu Poroszenki, nie są ścigani – uważa Chmara.

Wielomiliardowe fortuny zachowali więc m.in. główny poplecznik Janukowycza Rinat Achmetow czy zięć prezydenta z przełomu lat 90. i 2000 Leonida Kuczmy Wiktor Pinczuk. Także oligarchowie nowego pokolenia, jak Ihor Kołomojski, którzy poparli walkę z rosyjskimi separatystami, nie są ścigani przez władze. Problemy mają jedynie ci, którzy jak Dmytro Firtasz czy Serhij Kurczenko nie opowiedzieli się jednoznacznie za politykami wyłonionymi przez Majdan.

Biznesmenom ?łatwiej

– Bardzo wielu urzędników dawnego układu pozostało na stanowiskach, wciąż wiele dawnych przepisów obowiązuje, sądy, milicja i prokuratorzy zaś nie są w stanie wyplenić korupcji. Dlatego do osiągnięcia celów, jakie sobie postawili rewolucjoniści na Majdanie, wciąż jest daleko – uważa londyński Legatum Institute, którego misją jest rozwój społeczeństwa obywatelskiego na świecie.

Jest jednak pewien postęp, gdy idzie o prowadzenie biznesu, w szczególności przez przedsiębiorstwa zagraniczne. Minister gospodarki Pawło Szeremeta wprowadził bardziej przejrzysty system zamówień publicznych, niegdyś niemal zastrzeżony teren działania dla Janukowycza i jego rodziny. Rząd zaproponował także ograniczenie z 22 do 9 podatków pobieranych od przedsiębiorstw.

– Ukraińskie władze na gwałt potrzebują dewiz, dlatego warunki dla inwestorów zagranicznych znacząco się poprawiły – przyznaje Chmara.

Nie ma już istniejącego za Janukowycza systemu unikania podatku VAT za pośrednictwem „wyznaczonych" przez prezydenta specjalnych urzędów. Szeremeta wstrzymał setki, jeśli nie tysiące, wniosków o ukaranie zagranicznych firm przez urzędy skarbowe, urzędy celne i jedną z pozostałych 42 ukraińskich instytucji mających prawo do nałożenia kar na przedsiębiorców, a nawet zamknięcia biznesu – większość z nich miała na celu jedynie wymuszenie haraczu od cudzoziemców.

Postęp nie dotyczy jednak przynajmniej połowy gospodarki, która umyka wszelkiej kontroli władz: tu dawne układy mafijne pozostały nienaruszone.

Przykład Gruzji

– Ukraiński rząd nie zdaje sobie sprawy, jak mało ma czasu – ostrzega Kacha Bendukidze, który prowadził bardzo skuteczną kampanię walki z korupcją w Gruzji. – Kiedy żołnierze wrócą z frontu i zapytają się, co się zmieniło, o co walczyliśmy, będzie już dla obecnej władzy za późno.

Sondaże wskazują, że po wyborach trzy partie, które przewodziły rewolucji na Majdanie (Batkiwszczyna, Swoboda i Udar) znajdą się w zupełnej mniejszości. Pierwsze skrzypce w nowej Radzie Najwyższej ma natomiast grać marginalna dziś partia Solidarność Petra Poroszenki i założona przez Ołeha Laszkę populistyczna Partia Radykalna.

Rezygnacja legendarnej dziennikarki z kierowania Narodową Radą ds. Walki z Korupcją to potężny cios w wizerunek ekipy Petra Poroszenki. Czornowoł jako pierwsza wykryła ogromne nadużycia Wiktora Janukowycza, w tym jego luksusową posiadłość w Meżyhirii pod Kijowem. W grudniu ub.r. omal nie straciła życia, po tym gdy dotkliwie pobili ją nasłani przez ówczesnego prezydenta bandyci. A dwa miesiące później z niezwykłą odwagą przemawiała z trybuny Majdanu, mimo że plac szturmowały specjalne oddziały Berkutu, zabijając dziesiątki manifestantów. Nominowanie w marcu Czornowoł na stanowisko szefowej Narodowej Rady ds. Walki z Korupcją było dla wielu Ukraińców gwarancją, że przekupny system władzy wreszcie zostanie obalony. Tym większym zawodem jest dymisja dziennikarki, zaledwie pół roku po objęciu funkcji.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019