Iran wraca na salony

Zniesienie sankcji w zamian za rezygnację z broni atomowej to sens historycznego porozumienia z Iranem.

Aktualizacja: 14.07.2015 18:54 Publikacja: 14.07.2015 18:34

Szefowie dyplomacji USA, Wielkiej Brytanii i Rosji (od prawej): John Kerry, Philip Hammond, Siergiej

Szefowie dyplomacji USA, Wielkiej Brytanii i Rosji (od prawej): John Kerry, Philip Hammond, Siergiej Ławrow, w towarzystwie negocjatorów irańskich: ambasadora Alego Akbara Salehiego oraz Mohammada Javada Zarifa ministra spraw zagranicznych Iranu po podpisaniu porozumienia

Foto: PAP/EPA

– Porozumienie otwiera nowe horyzonty – tak ocenił je prezydent Iranu Hasan Rouhani. Barack Obama był zdania, że jest to krok w kierunku „świata pełnego nadziei". Światowe media powitały porozumienie równie entuzjastycznie.

„Iran zgadza się na historyczne porozumienie atomowe" – to tytuł z „The Economist". „Iran wraca na rynek ropy" – pisze w jednej ze swych analiz „Financial Times". „Zachodnie firmy obserwują irański rynek" – brzmi tytuł „The Wall Street Journal".

Uran pod kontrolą

Podpisane po 19 dniach nieprzerwanych negocjacji ostatniej rundy porozumienie liczy w sumie 159 stron wraz z aneksami. Wynegocjowali je z Iranem szefowie dyplomacji USA, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Rosji i Chin.

Iran zapewnia, że w żadnych warunkach ani okolicznościach nie będzie czynił starań wyprodukowania broni atomowej ani jej pozyskania – brzmi kluczowe zdanie porozumienia zawarte we wstępie i powtórzone w preambule dokumentu. Na bazie zarówno tego zobowiązania, jak i wielu innych szczegółowych ustaleń dotyczących ograniczenia rozbudowanego od 2002 roku programu atomowego możliwe było dojście do porozumienia w sprawie zniesienia sankcji nałożonych na Iran w ostatnich latach przez ONZ, USA i UE. Będą znoszone stopniowo i – jak twierdzą eksperci – pierwsze z nich znikną już w przyszłym roku. Mogą zostać wprowadzone na nowo, gdyby się okazało, że Iran nie wypełnia warunków.

Jest ich wiele, od likwidacji centryfug służących do wzbogacania uranu po likwidację zapasów wzbogaconego uranu. Przez 15 lat Iran nie będzie mógł posiadać więcej niż 300 kg uranu wzbogaconego do poziomu 3,67 kg. Obecnie ma niemal 8 ton. Nadwyżki musi sprzedać. Równocześnie uran wzbogacony w granicach 5–20 proc. musi zostać przerobiony na surowiec o mniejszym stopniu nasycenia. Wykluczona jest produkcja plutonu.

Oznacza to, że Iran będzie musiał się pozbyć 95 proc. swych zapasów uranu. Tym sposobem nie będzie w stanie wyprodukować w przyszłości głowicy nuklearnej w czasie krótszym niż jeden rok. Przy tym ograniczenia te obowiązywać mają przez dziesięć lat. Równocześnie Iran będzie mógł bez przeszkód rozwijać energetykę nuklearną, a posiadane instalacje nuklearne wykorzystywane w obecnym programie atomowym nie będą musiały zostać zdemontowane.

Sukces Obamy

– Jedną z najważniejszych koncesji Iranu była zgoda na zniesienie embarga na dostawę broni dopiero za pięć lat, a komponentu do rakiet – za osiem – zwraca uwagę „Rz" Richard Dalton, były ambasador Wielkiej Brytanii w Iranie. Jego zdaniem wszystkie koncesje Iranu ułatwiają znacznie „sprzedanie" porozumienia przez prezydenta Baracka Obamę w regionie Bliskiego Wschodu, czyli przekonanie do niego takich państw jak Arabia Saudyjska, zaniepokojonych wzrostem znaczenia Iranu.

Wyjątkiem jest i będzie Izrael. Przed Iranem otwiera się pewna droga do uzyskania broni nuklearnej – oświadczył w Jerozolimie premier Beniamin Netanjahu jeszcze przed zakończeniem ostatnich negocjacji w Wiedniu. Zwraca uwagę, że zniesienie sankcji oznacza dla Iranu „finansową bonanzę w wysokości setek miliardów dolarów", co umożliwi „kontynuację polityki agresji i terroru w regionie".

Na otwarcie gospodarki Iranu na świat liczy międzynarodowy biznes. – W ciągu dwu lat możemy podwoić nasz eksport do wartości 5 mld dol. – zapewniał w Berlinie Volker Treier ze stowarzyszenia Niemieckich Izb Przemysłowo-Handlowych. Podobne nastroje panowały w wielu stolicach świata.

Rosja zdała egzamin

W Moskwie osiągnięcie historycznego porozumienia przeszło bez większego echa, jeżeli nie liczyć reakcji na giełdzie, gdzie natychmiast po ogłoszeniu sukcesu negocjacji w Wiedniu ceny ropy poszybowały w dół.

Początkowo spadek ceny ropy Brent przekroczył 2 proc. Po południu spadki sięgały już 0,8 proc. To efekt zapisów porozumienia znoszących sankcje na eksport ropy w przyszłości. Dla Moskwy nie jest to zaskoczenie. Liczono się z tym od dawna, mając jednak nadzieję, że negocjacje z Iranem nie zakończą się sukcesem.

Moskwa starała się zapobiec pojawianiu się irańskiej ropy na rynkach, zawierając z Iranem porozumienie „ropa za żywność". Negocjowane od roku i opiewające na 20 mld dol. jest obecnie realizowane. Przewiduje import 500 tys. baryłek irańskiej ropy dziennie w zamian za zboże i inne towary.

Moskwa ogłosiła także z początkiem roku, że jest gotowa dostarczyć Iranowi nieobjęty embargiem system antyrakietowy S-300, co oznacza, że Rosja liczy na rozwój współpracy wojskowej. Tym bardziej że nie jest wcale pewne, jaką rolę odegrać może w rozbudowie irańskiego programu energetyki jądrowej.

Rosja jest wprawdzie jedynym dostawcą techniki nuklearnej dla Iranu od ponad dwu dziesięcioleci, lecz otwarcie tego kraju na świat oznacza pojawienie się konkurencji z Niemiec, Francji czy nawet USA.

– Rosja znalazła się w niełatwym położeniu, ale nie bojkotowała negocjacji, wspierając Zachód bez względu na napięcia związane z konfliktem na Ukrainie – mówi „Rz" Oliver Meyer z berlińskiej rządowej fundacji Nauka i Polityka. W jego ocenie zawarte porozumienie ma wielkie szanse na wejście w życie mimo poważnych przeszkód, jak chociażby nieprzychylne nastawienie Kongresu USA opanowanego przez republikanów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021