Tej ostatniej inicjatywy Węgry, ani sprzeciwiająca się temu również Polska, nie są w stanie zawetować, ponieważ w głosowaniu nad nią obowiązywać będzie większość kwalifikowana 2/3 głosów.
W poniedziałek stali reprezentanci krajów członkowskich przy UE zbiorą się w Brukseli, by omawiać kwestię powiązania wypłaty środków unijnych z praworządnością. To właśnie w czasie tego spotkania Węgry mają zasygnalizować gotowość do zawetowania budżetu UE i funduszu pomocowego.
Rzecznik węgierskiego rządu, Zoltan Kovacs, poinformował, że Węgry będą uczestniczyć w spotkaniu "z jasnym mandatem parlamentu". Dopytywany czy oznacza to zagrożenie wetem wobec budżetu i funduszu pomocowego, Kovacs odparł "wasza dedukcja jest słuszna".
Rząd Viktora Orbana był w przeszłości krytykowany przez Brukselę - podobnie jak rządy Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego w Polsce - za naruszanie reguł praworządności.