Po serii zamachów w Paryżu rządy państw na całym świecie w obawie przed zamachami terrorystycznymi podjęły decyzję o zaostrzeniu środków ostrożności. Londyńska policja zapowiedziała na sobotę wieczorem (13.11.2015) zwiększenie obecności w West End, dzielnicy popularnych teatrów i restauracji.
Zapowiedziano też wzmożenie kontroli osobistych w całej Wielkiej Brytanii. O zastosowaniu kolejnych środków bezpieczeństwa dyskutować będzie także w sobotę Brytyjska Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Obecnie obowiązuje w Wielkiej Brytanii drugi stopień zagrożenia terrorystycznego. Prawdopodobieństwo zamachu terrorystycznego oceniane jest w związku z tym jako wysokie.
Rosja zapowiedziała zastosowanie środków mających na celu zabezpieczenie dróg transportowych w całym kraju. Rozważa się także wstrzymanie lotów z Moskwy do Paryża. Finlandia i Belgia zaostrzyły kontrole na granicach. Rzecznik belgijskiego rządu poinformował, że zarządzono kontrole osób przybywających z Francji pociągami, samolotami i samochodami.
Na Filipinach wprowadzono w stan pogotowia siły bezpieczeństwa przed konferencją państw APEC (Organizacja Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku), która ma się odbyć w Manili.
Jak podała nowojorska policja, środki bezpieczeństwa zastosowano już w piątek (13.11.2015) rozmieszczając oddziały antyterrorystyczne w różnych miejscach m.in. najczęściej odwiedzanych przez turystów. Podobne kroki podjęto w Bostonie, Waszyngtonie i innych miastach. W pociągach i autobusach prowadzone są kontrole bagażu. Policja poszukuje ładunków wybuchowych. Jak informują siły bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, są to wszystko jedynie rutynowe środki ostrożności. Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA oświadczył, że po zamachach w Paryżu nie ma konkretnego zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych. Nowy Jork uchodzi od zamachu na World Trade Center w roku 2001 za najbardziej zagrożone terroryzmem miasto w USA.