Wynika to z najnowszych badań, przeprowadzonych przez niezależny ośrodek socjologiczny Centrum Lewady. Aż 82 proc. Rosjan jest dumnych z tego, że mieszkają w Federacji Rosyjskiej. W 2013 roku na to samo pytanie pozytywnie odpowiedziało 70 proc. badanych. Z kolei 68 proc. ankietowanych jest dumnych ze współczesnej Rosji, trzy lata temu deklarowało się tak 53 proc. Rosjan. Tymczasem 24 proc. pytanych stwierdziło, że nie mają poczucia dumy ze swojego kraju. Liczba znacząco zmalała, gdyż w 2013 roku twierdziło tak 40 proc. mieszkańców tego kraju.
- Od tamtej pory był Krym, była operacja w Syrii, powróciła konfrontacja z Ameryką. To wszystko powoduje, że w Rosji odradza się poczucie „wielkiego mocarstwa". Wielu ludzi wychodzi z założenia, że, jeżeli Zachód się z nami konfrontuje, oznacza to, że zajmujemy ważną pozycję na tym świecie – mówi w rozmowie z rp.pl Aleksiej Makarkin, znany moskiewski politolog.
Dla Rosjan główną podstawą do dumy jest rosyjska historia, kolejnym powodem są bogate zasoby naturalne kraju. Na trzecim miejscu wśród najważniejszych powodów do dumy jest rosyjska armia. Jedynie 17 proc. badanych stwierdziło, że są dumni z powodu osiągnięć naukowych kraju, a 12 proc. z powodu sukcesów sportowych. Rosyjskie społeczeństwo prawie nie zauważyło w ostatnich latach żadnych sukcesów gospodarczych. Jedynie 5 proc. ankietowanych uważa, że takie sukcesy w ogóle były.
- Brak sukcesów gospodarczych nie gra tu dużej roli. Dla większości Rosjan najważniejsze jest to, by czuć się częścią supermocarstwa. Poczucie to zostało utracone po upadku ZSRR i teraz wiele osób uważa, że jest szansa na jego powrót – dodaje Makarkin.
Z sondażu Centrum Lewady wynika, że 67 proc. obywateli rosyjskich uważa, że „Rosja jest wielkim państwem". Przeciwnego zdania jest 23 proc. Rosjan, a 10 proc. nie ma zdania na ten temat.