Łukaszenko uczestniczył 12 września w ceremonii otwarcia zrekonstruowanego zespołu pałacowo-parkowego Loszyca w Mińsku. Przy tej okazji rozmawiał z budowniczymi i pracownikami kompleksu. W czasie rozmowy – jak podaje BiełTA – poruszył temat zbiorów
Aleksander Łukaszenko obiecuje: Będzie chleb
Dyktator mówił, że zbiory zbóż w tym roku wyniosą na Białorusi co najmniej 11 mln – w tym 2 mln ton kukurydzy. Zaznaczył przy tym, że – biorąc pod uwagę obecne dane, liczba ta może być jeszcze większa. – To dużo. Rzadko który kraj jest w stanie zebrać tyle zboża w przeliczeniu na mieszkańca. To znaczy, że będziemy mieć chleb – mówił.
Czytaj więcej
Aleksandrowi Łukaszence nie chodzi o humanitaryzm. Białoruski dyktator liczy na to, że Donald Tru...
Z kolei mówiąc o ziemniakach Łukaszenko przyznał, że w tym roku wiosną przez pewien czas ich brakowało. – Wyrosło ich zbyt mało, by całkowicie zaspokoić potrzeby mieszkańców a jednocześnie utrzymać eksport. Dyktator dodał, że problem deficytu ziemniaków został przeanalizowany. Jak mówił, do kryzysu przyczyniło się wiele czynników. – Wiemy, jakich i nie pozwolimy już na to – podkreślił.
BiełTA pisze, że „na polecenie Łukaszenki zwiększono areał upraw ziemniaków”.