Pierwsze przemówienie nowego prezydenta USA w Kongresie: Donald Trump w roli baranka

W pierwszym przemówieniu przed obiema izbami Kongresu prezydent zdecydowanie łagodzi ton. To będzie stała tendencja?

Aktualizacja: 02.03.2017 06:58 Publikacja: 01.03.2017 19:00

Pierwsze przemówienie nowego prezydenta USA w Kongresie: Donald Trump w roli baranka

Foto: AFP

Po pięciu tygodniach niemal ciągłych awantur o rolę mediów, politykę wobec Chin czy politykę migracyjną prezydent ogłosił: czas zakończyć małostkowe konflikty.

To może być próba ratowania załamującego się poparcia w społeczeństwie: podczas gdy niewiele ponad 40 proc. ocenia pozytywnie prezydenturę Donalda Trumpa, 57 proc. uznało za pozytywne jego przemówienie w Kongresie.

Ale zmiana strategii Trumpa może też być wynikiem zderzenia z realiami prezydentury. Okazało się, że z szumnego programu na razie nie udało się mu zrealizować zbyt wiele. Lepiej więc zejść na ziemię, niż potęgować frustrację wyborców.

Tuż przed wystąpieniem w Kongresie Trump przyznał, że jest gotowy rozważyć legalizację pobytu dzieci nielegalnych imigrantów, które od lat mieszkają w USA. Choć nie powtórzył tego w samym przemówieniu, jest to radykalne odejście od propozycji bezwzględnej walki z imigrantami „bez papierów".

W Kongresie Trump ani razu nie wspomniał też o Rosji, choć ewentualny „deal" z Władimirem Putinem był do tej pory kluczowym elementem jego programu polityki zagranicznej. Nie było też mowy o Syrii i Iraku, gdzie w czasie kampanii wyborczej obecny prezydent planował przeprowadzić operacją lądową, aby zniszczyć tzw. Państwo Islamskiego. I bez tego obszar kontrolowany przez dżihadystów szybko się jednak kurczy, głównie za sprawą ofensywy wojsk irackich wspieranej przez Amerykanów z powietrza.

Trump zapewnił natomiast, że jego strategia wymuszenia na sojusznikach z NATO większych inwestycji w obronę działa.

– Pieniądze płyną już bardzo pięknie – stwierdził.

To może być sygnał, że i w tej dziedzinie zamierza zmienić strategię działania, wycofać się z podważania więzi transatlantyckiej. Już wcześniej prezydent wycofał się z innej, kluczowej zmiany amerykańskiej polityki zagranicznej: zerwania z polityką jednych Chin i odmowy uznania Tajwanu.

Ale przemówienie w Kongresie nie zapowiada bardziej zdecydowanych działań ze strony Białego Domu. Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób Trump miałby zmienić powszechny system ubezpieczeń zdrowotnych, Obamacare. Równie niejasne są jego plany reformy kodeksu podatkowego. W Kongresie prezydent zapowiedział zasadnicze zwiększenie (o 54 mld USD rocznie) wydatków na obronę, ale nie wiadomo, w jaki sposób miałoby to zostać sfinansowane bez zwiększania deficytu budżetowego. A bez tego planów Białego Domu nie zaakceptuje Kongres.

Nie obyło się jednak bez przynajmniej jednego oszustwa. – Po Obamie odziedziczyliśmy 94 mln Amerykanów bez pracy – powiedział Trump. Liczba jest prawdziwa, ale jeśli uwzględni się nastolatków i emerytów. Bo tak naprawdę bezrobocie jest teraz w USA na bardzo niskim poziomie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021