- Tej nocy nasza wieś została zaatakowana, nasze domy spalono - mówi.
- Kiedy to się zaczęło byłam w domu z czworgiem moich dzieci. Próbowaliśmy uciec, ale schwytali mojego najstarszego syna i ścięli go. Nie mogliśmy nic zrobić, bo zabiliby także nas - mówi.
Inna kobieta mówi, że jej 11-letni syn został zabity, a ona z trojgiem dzieci musiała uciekać. Jak mówi uciekła do domu ojca w innej wiosce, ale kilka dni później ją także zaatakowali islamiści.Od czasu rozpoczęcia przez islamistów rebelii w prowincji Mozambiku w 2017 roku zginęło ponad 2 500 osób, a 700 tysięcy uciekło ze swoich domów.
Islamiści z Mozambiku są powiązani z Daesh (tzw. Państwem Islamskim).
Chance Briggs, dyrektor "Save the Children" w Mozambiku podkreśla, że pracownicy tej organizacji płakali słuchając doniesień o zbrodniach, jakich na dzieciach dopuszczają się dżihadyści.
Islamiści, którzy wywołali rebelię w Mozambiku używają dla swojej organizacji nazwy Al-Shabab, ale nie wiadomo czy są związani z somalijską organizacją terrorystyczną o tej samej nazwie. Dżihadyści z Mozambiku publicznie zadeklarowali uznanie zwierzchności Daesh.
Nie jest jasne jakie są cele rebelii islamistów - zauważa BBC.
W listopadzie 2020 roku media państwowe z Mozambiku donosiły o ścięciu 50 osób na stadionie piłkarskim w Cabo Delgado.
Unikalna oferta
Tylko 5,90 zł/miesiąc
W kwietniu 2020 roku dziesiątki osób zamordowano poprzez ścięcie lub strzał w głowę w jednej z wiosek.
Rząd Mozambiku apeluje do społeczności międzynarodowej o pomoc w stłumieniu rebelii. Mozambik jest jednym z najbiedniejszych państw świata.