"Z tej dwójki, uchwycenie charakterystycznych cech Bidena [kandydata demokratów] jest trudniejsze (...). Co prawda włosy nadymają mu się z tyłu na kształt rowerowego kasku, ale nie jest to dostatecznie poważna fizyczna ułomność, by czynić z niego komiczną personę" - pisze Heller.
"Pani Palin [kandydatka republikanów] jest co prawda atrakcyjna, ale jej charakterystyczna fryzura w stylu 'ul z grzywką' i designerskie okulary bez ramek czynią ją łatwiejszą do wyśmiania. Dodatkowym punktem zaczepienia jest lśniąca szminka" - zauważa.
"Oczywiście, karykatura dotyczy nie tylko powierzchowności. Najlepsze wykorzystują także to, co ich obiekt mówi lub robi. (...) Pani Palin to 'hokejowa mama' i myśliwy, a to dla karykaturzystów cenne rekwizyty, by nie powiedzieć broń. Pan Biden, przez niektórych uważany za pompatycznego, takich 'gotowców' rysownikom nie dostarcza. Ale jego majestatyczna aparycja może stanowić dobry kontrapunkt dla małomiasteczkowego wdzięku rywalki" - twierdzi felietonista gazety.
Heller poprosił kilku rysowników o pierwsze spostrzeżenia i przymiarki. Oto niektóre wypowiedzi:
Drew Friedman: