W zakończonym właśnie konkursie „Imię Rosji” przez Internet i telefon oddano w sumie 50 mln głosów. Zwyciężył XIII-wieczny strateg i wódz Aleksander Newski, który obronił Ruś przed Szwedami, a także odparł najazdy Litwinów, Niemców i Tatarów.
Wojownik najbardziej znany ze zwycięstwa nad rycerzami Zakonu Kawalerów Mieczowych na zamarzniętym jeziorze Pejpus w 1242 roku. A także święty Cerkwi prawosławnej. Na drugim miejscu znalazł się carski premier Piotr Stołypin, a na trzecim... komunistyczny dyktator Józef Stalin.
Kolejne zajęli Aleksander Puszkin, Piotr Wielki i Włodzimierz Lenin. – Konkurs to kolejny krok władz w kierunku budowania nowej rosyjskiej tożsamości, zapełniania pustki pozostałej po rozpadzie ZSRR – tłumaczy w rozmowie z „Rz” politolog Aleksiej Makarkin.
Konkurs zorganizowany z wielkim rozmachem przez państwową telewizję Rossija trwał przez siedem miesięcy. Ale – jak podkreślają socjolodzy – przeprowadzony w Internecie konkurs, w którym można było głosować więcej niż jeden raz, nie był reprezentatywny.
– To spektakl dla społeczeństwa, który ma służyć jego konsolidacji – mówi „Rz” socjolog Borys Dubin. I dodaje ze śmiechem: – Przedstawiony w wielu odcinkach, w ulubionej przez Rosjan formie serialu. – Rosjanie szukają wzorca wielkiego przywódcy, patrioty – wojownika, który umie bronić państwowych interesów. Przywódcy kojarzącego się z czasami silnego państwa, wielkiego mocarstwa – mówi Dubin. Dlatego też nie było najmniejszych szans, by laur konkursu „Imię Rosji” przypadł np. poecie Aleksandrowi Puszkinowi czy chirurgowi Nikołajowi Pirogowowi.