Anglikanie będą katolikami?

Jeszcze nie ucichła burza wokół zdjęcia ekskomuniki z lefebrystów, a z Watykanu dochodzą kolejne sensacyjne wieści. Na łono Kościoła wrócą konserwatywni anglikanie

Aktualizacja: 31.01.2009 10:43 Publikacja: 31.01.2009 02:23

Papież Benedykt XVI

Papież Benedykt XVI

Foto: AFP

Chodzi o Wspólnotę Tradycjonalistycznych Anglikanów (TAC), która istnieje od 1991 roku. W jej skład wchodzi 16 mniejszych Kościołów z Ameryki, Afryki, Azji, Europy i Australii. W sumie liczy ponad 400 tysięcy wiernych. TAC, która działa poza strukturami Kościoła anglikańskiego, od dawna ostro krytykowała go za liberalny kurs i “wypaczanie tradycyjnej anglikańskiej doktryny”.

[wyimek]400 tysięcy nowych wiernych będzie miał Kościół katolicki, jeśli przyjmie Wspólnotę Tradycjonalistycznych Anglikanów[/wyimek]

W ostatnim czasie, gdy amerykańscy anglikanie wyświęcili na biskupa aktywnego homoseksualistę, spór konserwatystów z macierzystym Kościołem się nasilił. A ich stanowisko w naturalny sposób zbliżyło się do stanowiska Kościoła katolickiego. W kwietniu 2007 roku prymas wspólnoty arcybiskup John Hepworth napisał list do Benedykta XVI, informując go, że pragnie ona powrócić na łono Kościoła.

[srodtytul]Jak Opus Dei[/srodtytul]

Pięć miesięcy później biskupi, wikariusze generalni i teolodzy TAC zebrali się w Wielkiej Brytanii i oficjalnie przyjęli katechizm i nauczanie Kościoła. Wtedy rozpoczęły się intensywne kontakty z Watykanem. Najwyraźniej zakończyły się one pełnym porozumieniem, gdyż – jak poinformował w piątek australijski tygodnik “The Record” – Kongregacja Nauki Wiary zarekomendowała przyjęcie TAC do Kościoła.

Watykan nie zgodził się jednak, by wspólnota zachowała własny ryt i działała na zasadzie Kościoła unickiego. Zamiast tego otrzyma status prałatury personalnej na wzór Opus Dei. Stanie się wówczas ogólnoświatową diecezją, podlegającą bezpośrednio Kongregacji ds. Biskupów. Nadal pozostaje niejasne, jak rozwiązany zostanie problem duchownych TAC, którzy w większości są żonaci.

[srodtytul]Początek schizmy?[/srodtytul]

Informacja o przyszłym zjednoczeniu tradycjonalistycznych anglikanów z Kościołem wywołała w Wielkiej Brytanii burzę. Media ogłosiły, że to najważniejsze wydarzenie w historii relacji między anglikanizmem a katolicyzmem, odkąd król Henryk VIII w 1534 r. zerwał z Watykanem i utworzył własny Kościół. Stawka jest bowiem znacznie większa niż niespełna pół miliona wiernych i tak od dawna nieuznających zwierzchności Kościoła anglikańskiego.

Również wewnątrz wspólnoty narasta bowiem niezadowolenie z powodu liberalnego kursu, jaki obrał Kościół anglikański. Od pewnego czasu coraz głośniej mówi się, że anglikańscy konserwatyści prędzej czy później zdecydują się na schizmę. Niewykluczone, że zachęcić do tego może ich właśnie przyjęcie do Kościoła TAC.

Nieoficjalnie wiadomo, że ewentualni anglikańscy schizmatycy również poszukiwaliby porozumienia z Kościołem katolickim. Ocenia się, że schizma mogłaby objąć nawet połowę wszystkich wyznawców anglikanizmu na świecie, czyli około 40 milionów osób. W większości – ale nie tylko – mieszkańców byłych kolonii brytyjskich, gdzie anglikanizm jest najbardziej konserwatywny.

Tymczasem nadal nie milkną dyskusje wokół zdjęcia przez Benedykta XVI ekskomuniki z czterech biskupów lefebrystów. Największe protesty wywołało to, że jeden z nich – Brytyjczyk Richard Williamson – powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że w Auschwitz nie było komór gazowych. W piątek biskup przeprosił j za swoją wypowiedź.

“W związku z wielką burzą medialną, jaką wywołały moje nieostrożne słowa, błagam o przyjęcie moich najszczerszych wyrazów ubolewania za przysporzenie Waszej Eminencji i Ojcu Świętemu tyle niepotrzebnych problemów i zmartwień” – napisał Williamson w liście do kardynała Dario Castrillona Hoyosa, przewodniczącego papieskiej komisji Ecclesia Dei ds. dialogu z lefebrystami.

[srodtytul]Obawy liberałów[/srodtytul]

Zdjęcie ekskomuniki z lefebrystów i wyciągnięcie ręki do anglikańskich tradycjonalistów nie wszystkim się podoba. Wielu liberalnych katolików obawia się, że Benedykt XVI chce w ten sposób pchnąć Kościół na tradycjonalistyczne tory. Obaw tych nie rozwiały nawet słowa papieża, który powiedział, że lefebryści powinni uznać Sobór Watykański II.

Cytowany przez dziennik “La Repubblica” brazylijski teolog Leonardo Boff obawia się, że Benedykt XVI, zdejmując ekskomunikę z lefebrystów, “jednoczy Kościół konserwatywny”, który oddala się od Soboru, ryzykując jednak inną schizmę: odejście z Kościoła wiernych temu soborowi posłusznych.

Kapłan lefebrystów z Rimini Pierpaolo Petrucci stwierdził natomiast, że papież przywrócił lefebrystów na łono Kościoła z całym dobrodziejstwem antysoborowego inwentarza. Dodał, że Sobór był duszpasterski, a nie doktrynalny, więc katolicy nie muszą go uznawać. Na dodatek skrytykował Benedykta XVI za modlitwę w meczecie w Stambule.

[ramka][srodtytul]Niezadowoleni mogą odejść[/srodtytul]

Louis Henderson, rzecznik Kościoła Anglii

[b]RZ: Licząca prawie pół miliona wiernych społeczność tradycyjnych anglikanów niedługo połączy się z Kościołem katolickim. To was niepokoi?[/b]

[b]Louis Henderson:[/b] Nie, to nie nasza sprawa. Społeczność, o której pan mówi, działa poza strukturami Kościoła anglikańskiego.

[b]Może to dopiero początek? Może inni anglikanie pójdą w ślady tradycjonalistów?[/b]

Struktura naszego Kościoła uniemożliwia parafiom odchodzenie do innej wspólnoty. Jeżeli zaś chodzi o wiernych, to – oczywiście – takie sytuacje mogą się zdarzać. Zdarzają się jednak również przypadki przejścia z katolicyzmu na anglikanizm. To działa w obie strony.

[b]Ale to anglikanie wyrażają coraz częściej zaniepokojenie kierunkiem, w którym zmierza wasz Kościół.[/b]

Zawsze znajdą się ludzie, którzy mają bardziej konserwatywne poglądy, uważają, że któraś decyzja to krok za daleko. Jeżeli czują się źle w naszej społeczności, odchodzą do innej. Nie mamy na to wpływu. Taką migrację odnotowaliśmy choćby 15 lat temu, gdy zezwoliliśmy kobietom na pełnienie posługi pastorów. Teraz z kolei kontrowersje wywołuje sprawa homoseksualizmu.

[b]Czy w ostatnim czasie odnotowaliście zwiększoną liczbę nawróceń wiernych na katolicyzm?[/b]

Nie, niczego takiego nie odnotowaliśmy. Powtarzam: ewentualnego zjednoczenia wspólnoty tradycyjnych anglikanów z Watykanem nie traktujemy jako zagrożenia. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Po prostu wracamy do domu[/srodtytul]

Biskup Michael M. Wright, zwierzchnik Wspólnoty Tradycjonalistycznych Anglikanów

[b]RZ: Czy biskup jest zaskoczony propozycją Watykanu?[/b]

[b]Michael Wright:[/b] Wiedziałem, że to prędzej czy później nastąpi, lecz nie sądziłem, że tak szybko. Ale obie strony już dawno doszły do pełnego porozumienia. Zgadzamy się całkowicie. Po co więc utrzymywać podziały?

[b]Dlaczego coraz więcej anglikanów zniechęca się do swego Kościoła?[/b]

Bo Kościół anglikański coraz bardziej przypomina strukturę polityczną, a coraz mniej religijną. Gdzieś po drodze zgubiono wiarę i dogmaty, a postawiono na nowoczesną, liberalną ideologię. Choćby feminizm, czego skutkiem są kobiety pastorzy. Wszystko to sprawia, że ludzie wyznający tradycyjne, chrześcijańskie wartości nie mogą się odnaleźć w tym Kościele.

[b]Jak będzie wyglądało zjednoczenie?[/b]

Dla nas będzie to powrót do domu. Doszliśmy do wniosku, że Kościół katolicki jest dla nas Kościołem matką. Pierwszym Kościołem, który jest fundamentem wiary. Kościołem, który się oparł wszelkim nowoczesnym prądom. Oczywiście podczas zjednoczenia mogą się pojawić pewne techniczne trudności, ale na pewno je przezwyciężymy.

[b]Takie jak problem żon pastorów?[/b]

Między innymi. Do Kościoła wróciło już jednak wielu anglikańskich żonatych kapłanów. Watykan nie widział w tym problemu. Uznał, że skoro w przeszłości nie złożyli ślubów czystości, to nie muszą ich dotrzymywać. Nikt na pewno nie będzie rozbijał rodzin. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów:

[mailto=p.zychowicz@rp.pl ]p.zychowicz@rp.pl [/mail]

[mailto=p.kowalczuk@rp.pl]p.kowalczuk@rp.pl[/mail][/i]

Chodzi o Wspólnotę Tradycjonalistycznych Anglikanów (TAC), która istnieje od 1991 roku. W jej skład wchodzi 16 mniejszych Kościołów z Ameryki, Afryki, Azji, Europy i Australii. W sumie liczy ponad 400 tysięcy wiernych. TAC, która działa poza strukturami Kościoła anglikańskiego, od dawna ostro krytykowała go za liberalny kurs i “wypaczanie tradycyjnej anglikańskiej doktryny”.

[wyimek]400 tysięcy nowych wiernych będzie miał Kościół katolicki, jeśli przyjmie Wspólnotę Tradycjonalistycznych Anglikanów[/wyimek]

Pozostało 94% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017