Chodzi o Wspólnotę Tradycjonalistycznych Anglikanów (TAC), która istnieje od 1991 roku. W jej skład wchodzi 16 mniejszych Kościołów z Ameryki, Afryki, Azji, Europy i Australii. W sumie liczy ponad 400 tysięcy wiernych. TAC, która działa poza strukturami Kościoła anglikańskiego, od dawna ostro krytykowała go za liberalny kurs i “wypaczanie tradycyjnej anglikańskiej doktryny”.
[wyimek]400 tysięcy nowych wiernych będzie miał Kościół katolicki, jeśli przyjmie Wspólnotę Tradycjonalistycznych Anglikanów[/wyimek]
W ostatnim czasie, gdy amerykańscy anglikanie wyświęcili na biskupa aktywnego homoseksualistę, spór konserwatystów z macierzystym Kościołem się nasilił. A ich stanowisko w naturalny sposób zbliżyło się do stanowiska Kościoła katolickiego. W kwietniu 2007 roku prymas wspólnoty arcybiskup John Hepworth napisał list do Benedykta XVI, informując go, że pragnie ona powrócić na łono Kościoła.
[srodtytul]Jak Opus Dei[/srodtytul]
Pięć miesięcy później biskupi, wikariusze generalni i teolodzy TAC zebrali się w Wielkiej Brytanii i oficjalnie przyjęli katechizm i nauczanie Kościoła. Wtedy rozpoczęły się intensywne kontakty z Watykanem. Najwyraźniej zakończyły się one pełnym porozumieniem, gdyż – jak poinformował w piątek australijski tygodnik “The Record” – Kongregacja Nauki Wiary zarekomendowała przyjęcie TAC do Kościoła.