Według wstępnych szacunków Swoboda uzyskała 35 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowało się Jednolite Centrum (14 proc.) stworzone przez Wiktora Bałohę, szefa administracji prezydenta Wiktora Juszczenki. 10 proc. głosów uzyskała Partia Regionów. Blok Julii Tymoszenko poniósł porażkę, zdobywając zaledwie 8 proc. poparcia.
– Ludzie głosowali nie tyle na Swobodę, ile przeciwko innym partiom, które ich zdaniem się zdyskredytowały. Choć akurat na tym terenie są tradycyjnie silne nastroje nacjonalistyczne – powiedział „Rz” Wasyl Zoria, szef pisma „Narodnyj Deputat”. Jego zdaniem także poparcie Jednolitego Centrum było głosem protestu, bo partia ta jest mało znana. Z sukcesu cie-szy się lider Swobody Ołeg Tiahnybok. – To zwycięstwo otwiera nam drogę do parlamentu. Obaliliśmy mit, że nacjonaliści i Swoboda nie mają szans – mówił.
Podczas niedawnych uroczystości z okazji rocznicy wymordowania mieszkańców polskiej wsi Huta Pieniacka Swoboda zorganizowała wiec dla uczczenia „pamięci Ukraińców, którzy zginęli z rąk polskich szowinistów i radzieckich partyzan- tów”. Wcześniej członkowie tej partii pikietowali siedzibę Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, protestując przeciw trudnościom w uzyskiwaniu polskich wiz.