Za zatwierdzeniem Traktatu przez izbę wyższą parlamentu opowiedziało się 54 z 79 obecnych senatorów.
[srodtytul]Klaus się wstrzymuje[/srodtytul]
Bezpośrednio przed rozpoczęciem obrad Senatu, odchodzący 9 maja z urzędu premier Mirek Topolanek zwrócił się do senatorów z apelem o przyjęcie dokumentu.
Tymczasem prezydent Czech Vaclav Klaus, że na jego porządku dziennym nie ma obecnie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, z powodu irlandzkiego "nie" dla tego dokumentu.
Klaus zasygnalizował też, że wstrzyma się z podpisaniem Traktatu do czasu spodziewanego sądowego rozstrzygnięcia jego legalności w Czechach.