Kraj Basków: ETA składa broń

Rząd w Madrycie odrzucił zawieszenie broni. W oświadczeniu nie pojawia się wyraźne odniesienie do rozbrojenia, które było kluczowym żądaniem rządu.

Według ministra spraw wewnętrznych Alfredo Pereza Rubalcaby zawieszenie broni nie jest tym, czego oczekuje rząd.

W filmie opublikowanym na internetowej stronie baskijskiego dziennika "Gara" - tak jak w poprzednich nagraniach - wystąpili trzej bojownicy ETA w białych kapturach. Mówią w nim, że to "czas na działania z historyczną odpowiedzialnością".

Deklarują "stałe i ogólne zawieszenie broni, które będzie możliwe do zweryfikowania przez międzynarodową społeczność". To zapewnienie także zostało odrzucone przez rząd.

"To zobowiązanie ETA do procesu osiągnięcia trwałego efektu oraz do zakończenia działań zbrojnych" - głosi oświadczenie.

Bojownicy dodają, że w dalszym ciągu będzie to "niezmordowana walka" o "prawdziwie demokratyczną sytuację w Kraju Basków". Nie podają jednak, na czym ma polegać ta walka.

Grupa oświadcza, że rozejm może być "weryfikowany międzynarodowo".

Presję na ETA wywierała w ostatnim czasie partia Batasuna, będąca jej politycznym skrzydłem. To zdelegalizowane w 2003 r. ugrupowanie chce wziąć udział w przyszłorocznych wyborach lokalnych.

Władze Hiszpanii twierdzą, że grupa bojowników została poważnie osłabiona w ostatnich latach przez aresztowanie większości z kluczowych liderów.

Na początku września 2010 r. w komunikacie przesłanym telewizji BBC, ETA ogłosiła zakończenie "ofensywnych działań", jednak rząd uznał to za niewystarczający krok do rozpoczęcia negocjacji.

Ostatnie "permanentne zawieszenie broni" ETA ogłosiła w marcu 2006 r. Zostało ono zerwano po 10 miesiącach, gdy organizacja w grudniu dokonała zamachu na lotnisku Barajas w Madrycie, w którym zginęło dwóch imigrantów.