„Dagens Nyheter” pisze mi.in.: "Jeżeli Julian Assange zostanie nam przekazany oznaczać to będzie tylko, że Wielka Brytania uważa Szwecję za państwo prawa potrafiące ocenić, czy jest on winien przestępstwa, czy też nie. Byłoby zaskakujące, gdyby sąd brytyjski doszedł do odmiennego wniosku”.
„Svenska Dagbladet” zajmuje się raczej zarzutami pojawiającymi się w zagranicznych mediach. Według nich, Szwecja to kraj podporządkowany radykalnemu feminizmowi oraz CIA, a szwedzki system prawny kieruje się wyłącznie względami politycznymi. Zagraniczne media sugerują nawet, że adwokat zgwałconych kobiet figuruje na liście płac amerykańskich służb specjalnych. To wszystko negatywnie wpływa na obraz i pozycję Szwecji na świecie.