Niemiecka fundacja Friedricha Eberta przeprowadziła sondaż w ośmiu kluczowych krajach UE (w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Holandii, Włoszech, Portugalii, Francji, Polsce i na Węgrzech). W każdym zapytała 1000 respondentów m.in. o ich stosunek do Izraela i Żydów. Nieoczekiwanie najbardziej krytyczni byli Polacy.
Ze stwierdzeniem: „Izrael prowadzi wojnę eksterminacyjną wymierzoną w Palestyńczyków", zgodziło się aż 63,3 proc. ankietowanych Polaków. Dla porównania w Niemczech odsetek ten wyniósł 47,7. Według dziennika „Jerusalem Post", który opisał wyniki sondażu, to typowa próba „zrównywania działań Izraela z kampanią nazistów mającą na celu eksterminację europejskich Żydów".
Aż 55,2 proc. Polaków zgodziło się ze stwierdzeniem, że: „Biorąc pod uwagę politykę Izraela, nie dziwię się, że ludzie nie lubią Żydów". Zdanie to podziela 48,8 proc. Portugalczyków, 45,6 proc. Węgrów, 41,1 proc. Holendrów, 35,9 proc. Brytyjczyków, 35,6 proc. Niemców. We Francji pytanie zostało pominięte.
Ankieterzy zapytali także, czy „Żydzi wykorzystują fakt, że w czasach nazistowskich byli ofiarami". Tak odpowiedziało 72,2 proc. Polaków, 68,1 proc. Węgrów, 48,9 proc. Niemców, 40,2 proc. Włochów, 17,2 proc. Holendrów, 32,3 proc. Francuzów, 21,8 proc. Brytyjczyków.
Powołując się na autorów raportu, „Jerusalem Post" stwierdził, że „antysemityzm w dzisiejszych czasach lansowany jest pod przykrywką krytyki Izraela". „Biorąc pod uwagę ciepłą politykę Polski wobec Izraela, wyniki sondażu dla wielu mogą być głęboko alarmujące" – skomentowała gazeta.