Rosyjski policjant przegrał z Facebookiem

Za pobicie dziennikarki major policji został wyrzucony ze służby. – Zabiję cię, k...wo! – krzyczał pijany napastnik do młodej kobiety, która nie dała mu się poderwać późnym wieczorem na ulicy

Aktualizacja: 05.04.2011 04:18 Publikacja: 04.04.2011 21:10

Rosjanom policja kojarzy się głównie z łapownictwem, chamstwem i brutalnością

Rosjanom policja kojarzy się głównie z łapownictwem, chamstwem i brutalnością

Foto: AFP

Przewrócił ją na maskę swojej toyoty land cruiser, bił pięściami, a gdy leżała na ziemi, kopał.

Kobieta usiłowała dzwonić po pomoc, ale wyszarpnął jej komórkę i rozbił o bruk. Z bramy wyskoczył sąsiad ofiary, próbował interweniować. Napastnik machnął mu przed nosem legitymacją policji. – Wszystkich was zamknę na ch...j! – ryczał. Ktoś jednak wezwał policję.

Gdy pojawili się mundurowi, okazało się, że napastnikiem jest major Aleksiej Klimow, szef wydziału w miejscowej komendzie. A ofiara – to Natalia Sejbil, redaktorka głównego kanału publicznej TV.

Oboje trafili na posterunek. Pijanego majora zaraz wypuszczono. I orzeczono, że pies pani Sejbil załatwił się na chodniku, przejeżdżający Klimow zwrócił jej uwagę, a wtedy dziennikarka rzuciła się na niego. Nie wiadomo, jak by się to skończyło, gdyby nie syn ofiary, który na bieżąco opisywał przebieg wypadków na Facebooku i obdzwonił kolegów matki z pracy.

Na podmiejską komendę w środku nocy zaczęły zjeżdżać ekipy z kamerami. Atmosfera się zmieniła. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o przestępstwie. Sejbil wróciła do domu. W poniedziałek ku ogólnemu zaskoczeniu ogłoszono, że major został dyscyplinarnie wyrzucony ze służby. Prokuratura wszczyna przeciw niemu sprawę karną. Rosyjscy dziennikarze uważają to za bezprecedensowe zdarzenie.

W Rosji, gdzie policja jest bezkarna, bardziej typowe byłoby podtrzymanie oskarżenia wobec ofiary albo długie, bezowocne dochodzenie. Zdumiewający przebieg wypadków Sejbil zawdzięcza statusowi zawodowemu, wsparciu syna i kolegów. Może zaważył też fakt, iż rzecz wydarzyła się na Podmoskowiu, którego władze znalazły się na celowniku Kremla z powodu korupcyjnych uwikłań.

Ale trzeba też zauważyć, że przemiana milicji w policję, jak dotąd główny fakt w modernizacyjnych działaniach Dmitrija Miedwiediewa, wydaje się wychodzić poza zmianę nazwy. Prowadzonej przez prezydenta weryfikacji nie przeszło kilkunastu generałów. Nowy klimat zaczyna schodzić w dół. Może więc za jakiś czas „mentowka" – jak Rosjanie nazywają policję – przestanie kojarzyć się głównie z łapownictwem, chamstwem i brutalnością.

Korespondencja z Moskwy

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019