Politycy, na słup hańby!

Publikacja: 09.07.2012 02:03

Lwowianie postawili w swoim mieście słup hańby. Trafią nań posłowie, którzy nie dotrzymują obietnic lub zmieniają barwy polityczne.

Wybory parlamentarne na Ukrainie już w październiku, kontrola nad wybrańcami narodu się więc przyda. Słup stanął w centrum Lwowa. To trzymetrowa, drewniana kolumna, na której wierzchołku znajduje się gipsowa figura siedzącego człowieka z amerykańskim dolarem w ręku. Otaczają go ząbki czosnku – symbole walki z nieczystymi duchami, a także środek wykorzystywany do dezynfekcji. Na słupie widnieje napis „Co hańbi deputowanego?", a pod nim „kryteria uczciwości kandydata na posła". „Nie narusza praw i swobód obywateli, nie zmienia poglądów politycznych, nie jest łapówkarzem, uczciwie deklaruje dochody, głosuje w parlamencie osobiście" – wymieniono.

Każdy mieszkaniec lub gość miasta może zostawić na słupie także swoje rady lub ostrzeżenia. – Ustanowienie słupa hańby we Lwowie to początek dobrej tradycji, by uczynić życie polityczne na Ukrainie bardziej przejrzystym – mówiła Switłana Zaliszczuk z organizacji społecznej Ukraina UA.

A lwowscy historycy przypomnieli, że słupy hańby były w tym mieście w przeszłości – stawiano pod nimi przestępców, kobiety lekkich obyczajów oraz nieuczciwych kupców, którzy sprzedawali wybrakowany towar.

Tym razem słup postawili działacze ruchu społecznego Uczciwie. Mają nadzieję, że podobne pojawią się także w innych ukraińskich miastach. Apelują do partii politycznych, w tym pozaparlamentarnych, by nie przyjmowały w swoje szeregi nieuczciwych kandydatów. Aktywiści nacjonalistycznej partii Swoboda, cieszącej się sporym poparciem na zachodzie Ukrainy, twierdzą, że zjawisko zmian barw politycznych na Ukrainie osiągnęło „status pandemii".

Skazana w październiku ubiegłego roku na siedem lat więzienia przywódczyni opozycji Julia Tymoszenko ujawniła przed uwięzieniem, że deputowani za przejście do koalicji Partii Regionów i komunistów otrzymują milion dolarów. Prokuratura odmawiała jednak wszczęcia śledztw w tej sprawie.

Lwowianie postawili w swoim mieście słup hańby. Trafią nań posłowie, którzy nie dotrzymują obietnic lub zmieniają barwy polityczne.

Wybory parlamentarne na Ukrainie już w październiku, kontrola nad wybrańcami narodu się więc przyda. Słup stanął w centrum Lwowa. To trzymetrowa, drewniana kolumna, na której wierzchołku znajduje się gipsowa figura siedzącego człowieka z amerykańskim dolarem w ręku. Otaczają go ząbki czosnku – symbole walki z nieczystymi duchami, a także środek wykorzystywany do dezynfekcji. Na słupie widnieje napis „Co hańbi deputowanego?", a pod nim „kryteria uczciwości kandydata na posła". „Nie narusza praw i swobód obywateli, nie zmienia poglądów politycznych, nie jest łapówkarzem, uczciwie deklaruje dochody, głosuje w parlamencie osobiście" – wymieniono.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 986
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 985
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 984
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 982
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 981