Spór o cyberprzestrzeń w Unii

Odkąd Komisja Europejska przedstawiła strategię bezpieczeństwa sieci w Unii Europejskiej, w Internecie wrze

Publikacja: 25.02.2013 13:52

Unijne pomysły zgodnie krytykują firmy, które będą się musiały dostosować do nowych przepisów. Eksperci od bezpieczeństwa w Internecie z jednej strony chwalą, że Bruksela w ogóle pochyliła się nad problemem, z drugiej powtarzają, że kopiując pomysły, które już weszły w życie w niektórych państwach członkowskich, Unia powieli ich błędy.

Na początku lutego Neelie Kroes, komisarz europejski ds. agendy cyfrowej, przedstawiła projekt strategii bezpieczeństwa w Internecie. - Cena bezczynności w tej dziedzinie jest znacznie wyższa niż koszty podjęcia działań – przekonywała powołując się na dane Światowego Forum Gospodarczego, z których wynika, iż „awaria krytycznej infrastruktury informatycznej" spowodowałoby straty o wartości 250 mld dolarów.

Problem jest tym poważniejszy, że zaledwie jedna czwarta działających w państwach UE firm wdrożyła procedury bezpieczeństwa w Internecie, choć każdego dnia po sieci krąży 150 tys. wirusów. Z ostrożnych szacunków Symantec, firmy specjalizującej się w bezpieczeństwie danych, wynika, że ofiary cyberprzestępczości tracą 290 mld euro rocznie, według McAfee to nawet 750 mld.

Przedstawiona przez KE strategia zatytułowana „Otwarta, bezpieczna i chroniona cyberprzestrzeń" zakłada, że firmy i instytucje działające on-line będą musiały przekazywać informacje o „znaczących" atakach na swoje systemy. Informacje te miałyby trafiać do utworzonych w każdym państwie członkowskim specjalnych Zespołów Reagowania Kryzysowego, a stamtąd dalej do centrali w Brukseli. Tam miałaby zapadać decyzja, czy wysyłać ostrzeżenie do wszystkich państw Unii o zagrożeniu.

Nowe przepisy dotyczyłyby około 40 tys. podmiotów od banków, firm transportowych i serwerowni przez sieci społecznościowe aż po administrację publiczną i placówki zdrowia. - W cyberprzestrzeni należy zapewnić ochronę praw podstawowych, demokracji i praworządności – mówiła współautorka projektu Catherine Ashton, Wysoki Przedstawiciel UE do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa.

Niemal natychmiast zaprotestowało Forum Bezpieczeństwa Informacji (ISF), konsorcjum największych światowych firm zrzeszających giganty takie jak IBM, Nokia, Proctor Gamble. „Publikacja informacji o incydencie może mieć znaczący wpływ nie tylko na reputację ale i wartości firmy, a w skrajnym przypadku może nieść poważniejsze konsekwencje niż rzeczywiste zdarzenie" - oświadczył wiceprezes ISF Steve Durbin. Niemal wszystkie firmy, które oprotestowały strategię, pytają zgodnie: kto poniesie koszty wprowadzenia nowej dyrektywy w życie.

James Lane, z SophosLabs, firmy specjalizującej się w analizach ataków w cyberprzestrzeni, uważa, że pomysły strategii są chybione, nie tylko dlatego, że Komputerowe Zespoły Reagowania Kryzysowego, których utworzenia KE się domaga, w prawie wszystkich krajach już istnieją. Jednocześnie państwa członkowskie mają nominować „właściwe organy" do wychwytywania incydentów w sieci, jak i koordynowania informacji na ten temat.

Ponieważ hakerzy kradną dane chronione prawem (np. numery PESEL), żeby je kontrolować nowy organ musi otrzymać bardzo szerokie uprawnienia. Mało tego – wskazuje Lyne'a – część funduszy na zostanie odebranych policji i inny krajowym agencjom, które są zobligowane do walki z cyberprzestępczością. Jak ma wyglądać podział kompetencji? Nie wiadomo. Takie doświadczenie ma za sobą m.in. Wielka Brytania. Powołała specjalną agencję, której działania pokrywają się z policjnymi, a do tego agencja kosztuje podatników 770 mln euro rocznie. - Komisja podjęła próbę stworzenia rozwiązań i to dobry kierunek, ale pomysły powinna skonsultować z tymi, którzy będą musieli się do nich dostosować – uważa Lyne.

Przedstawiona przez KE strategia musi zostać zatwierdzona przez państwa członkowskie oraz Parlament Europejski.

Unijne pomysły zgodnie krytykują firmy, które będą się musiały dostosować do nowych przepisów. Eksperci od bezpieczeństwa w Internecie z jednej strony chwalą, że Bruksela w ogóle pochyliła się nad problemem, z drugiej powtarzają, że kopiując pomysły, które już weszły w życie w niektórych państwach członkowskich, Unia powieli ich błędy.

Na początku lutego Neelie Kroes, komisarz europejski ds. agendy cyfrowej, przedstawiła projekt strategii bezpieczeństwa w Internecie. - Cena bezczynności w tej dziedzinie jest znacznie wyższa niż koszty podjęcia działań – przekonywała powołując się na dane Światowego Forum Gospodarczego, z których wynika, iż „awaria krytycznej infrastruktury informatycznej" spowodowałoby straty o wartości 250 mld dolarów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022