Chiny 24 lata po Tiananmen

24. rocznica Tiananmen. Skutki stłumienia protestów mogą rozsadzić komunistyczny reżim w Pekinie.

Publikacja: 03.06.2013 22:07

Plac Tiananmen w 2013 roku

Plac Tiananmen w 2013 roku

Foto: AFP

Od studenckiej rewolty Chiny zmieniły się nie do poznania. Gdy w 1989 r. czołgi topiły we krwi demokratyczne aspiracje manifestantów, to Związek Radziecki był wciąż głównym rywalem USA. Dziś gospodarka Rosji jest czterokrotnie mniejsza od chińskiej, a Ameryka zdecydowanie odwraca się w kierunku Pacyfiku, bo w Chinach widzi swojego głównego rywala.

Choć ChRL pozostaje wciąż państwem biednym, poziom życia jest tu już trzykrotnie wyższy niż w Indiach. Kilka lat temu Chiny wyprzedziły Japonię pod względem wielkości dochodu narodowego, stając się drugą gospodarką świata, i przejęły od Niemiec rolę największego eksportera. Stały się też głównym bankierem zadłużonej po uszy Ameryki.

– W przeciwieństwie do Gorbaczowa Deng Xiaoping miał jasną wizję reform gospodarczych. Ekipa odpowiedzialna za Tiananmen tej wizji konsekwentnie się trzyma. Jednak wszystko to można było osiągnąć, jednocześnie liberalizując system polityczny, jak to zrobiła Korea Południowa czy Polska – mówi „Rz” Elisabeth Economy, ekspertka Council on Foreign Relations w Nowym Jorku.

Zamiast tego komuniści postawili na jedno: wzrost gospodarczy.

Dziś widać jednak tego cenę. Chiny stały się jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów świata: zaledwie 1 proc. ludności miast wdycha powietrze, które spełnia normy UE. ChRL pozostają jednym z najbardziej skorumpowanych państw globu. A z powodu polityki jednego dziecka szybkimi krokami zmierzają ku demograficznej katastrofie.

– Bez niezależnych sądów, mediów, politycznej opozycji można co prawda odbić się od dna, ale już nie da się zbudować nowoczesnego systemu ekonomicznego – przekonuje Elisabeth Economy.

Cud gospodarczy spowodował, że już 10 proc. z 1,3 mld ludności jest zaliczane przez OECD do klasy średniej. Nigdy w historii świata w tak krótkim czasie tyle osób nie wydobyło się z biedy. Eksperci przewidują, że jeśli kraj nadal będzie się rozwijał tak szybko, do 2020 r. ta grupa będzie stanowiła 40 proc. społeczeństwa. Już teraz aż 90 spośród 2987 członków Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych posiada ponad miliard dolarów prywatnego majątku.

Ale ten sukces dla komunistycznego reżimu jest też niebezpieczny. Jak ustalił chiński socjolog Li Peilin, klasa średnia coraz mocniej domaga się swobód politycznych i niezawisłych sądów. A więc tego samego, co przed prawie ćwierć wiekiem zostało krwawo stłumione na placu Niebiańskiego Spokoju.

Od studenckiej rewolty Chiny zmieniły się nie do poznania. Gdy w 1989 r. czołgi topiły we krwi demokratyczne aspiracje manifestantów, to Związek Radziecki był wciąż głównym rywalem USA. Dziś gospodarka Rosji jest czterokrotnie mniejsza od chińskiej, a Ameryka zdecydowanie odwraca się w kierunku Pacyfiku, bo w Chinach widzi swojego głównego rywala.

Choć ChRL pozostaje wciąż państwem biednym, poziom życia jest tu już trzykrotnie wyższy niż w Indiach. Kilka lat temu Chiny wyprzedziły Japonię pod względem wielkości dochodu narodowego, stając się drugą gospodarką świata, i przejęły od Niemiec rolę największego eksportera. Stały się też głównym bankierem zadłużonej po uszy Ameryki.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017