Według Sądu Najwyższego parom gejowskim mieszkającym w 13 stanach, w których małżeństwa gejów i lesbijek są legalne powinny przysługiwać identyczne ulgi podatkowe i przywileje socjalne co małżeństwom heteroseksualnym. Decyzja ta, obalająca niektóre postanowienia ustawy z 1996 roku (uchwalonej w latach republikańskiej "rewolucji" w Kongresie) ma daleko idące konsekwencje. Np. w procedurach imigracyjnych rząd federalny nie uznawał praw homoseksualnych. Teraz będzie się to musiało zmienić.

Sąd Najwyższy odmówił także stosunkiem 5:4  rozstrzygnięcia kwestii apelacji legalności referendum (tzw. Propozycji 8) zakazującego małżeństw homoseksualnych Kalifornii. Sąd niższej instancji uznał postanowienia referendum za niezgodne z konstytucją. W praktyce oznacza to przywrócenie małżeństw gejów i lesbijek i lesbijek w tym stanie.

Mimo euforii środowisk liberalnych, decyzje Sądu Najwyższego to dopiero początek długiej drogi. Lobby gejowskie już ogłosiło plan. "W ciągu pięciu lat wprowadzimy równość małżeństw we wszystkich 50 stanach" – zadeklarował przed gmachem Sądu Najwyższego w Waszungtonie Chad Griffin, prezes organizacji Human Rights Campaign. I przypomniał, że właśnie tyle czasu zabrało zwolenników zalegalizowania małżeństw homoseksualnych unieważnienie przyjętej przez Kalifornijczyków Propozycji 8, blokującej.

Lobby liczy na to, że jeśli większej legislatur stanowych zdecyduje się na zalegalizowanie małżeństw par homoseksualnych, to Sąd Najwyższy unieważni zakazy obowiązujące w pozostałych stanach, podobnie jak to zrobił w 1967 roku z zakazami ślubów osób należących do różnych ras.

Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Poparcie opinii publicznej dla związków gejowskich ostatni zdecydowanie wzrosło, ale geograficznie nie rozkłada się równo. Idea nie jest popularna na konserwatywnym Południu i w części stanów Środkowego Zachodu. Aż w 37 stanach legalne są jedynie związki zawierane między przedstawicielami przeciwnych płci. Przeciwnicy małżeństw gejowskich zapowiadają więc walkę w każdym stanie, argumentując, że kwestię tę należy rozwiązywać. Następne na celowniku będą stany Illinois, gdzie stanowa legislatura była w tym roku o włos od zalegalizowania małżeństw gejowskich oraz New Jersey, w którym uchwaloną ustawę skutecznie zawetował republikański gubernator Chris Christie.