– Mieszkańcy Ameryki, którzy są w pełni zaszczepieni, mogą przestać chodzić w maseczkach i zaniechać trzymania dystansu w większości sytuacji, oprócz środków transportu i placówek opieki zdrowotnej – oznajmiło w ubiegłym tygodniu Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC).
Ogłaszając nowe wytyczne, dyrektor CDC dr Rochelle Walensky tłumaczyła, że jej agencja oparła się na dwóch naukowych założeniach: niewielu zaszczepionych ponownie zaraża się koronawirusem, a jeszcze rzadziej przenoszą wirusa na innych, oraz że szczepionki okazują się być skuteczne w przypadku znanych wariantów. – Długo czekaliśmy na ten moment. Osoby w pełni zaszczepione mogą powrócić do czynności, które musiały przerwać z powodu pandemii – powiedziała dr Walensky.
Administracja Bidena podeszła do pandemii koronawirusa z wielką ostrożnością, od miesięcy apelując do Amerykanów o przestrzeganie restrykcji i zachęcając do szczepień, tak by do 4 lipca, Dnia Niepodległości, Ameryka osiągnęła zbiorową odporność i mogła się pożegnać z pandemią. Prezydent Biden określił rekomendacje CDC jako „moment przełomowy" i światełko w tunelu. Pozwolenie na zdjęcie maseczek zostało też szeroko zinterpretowane jako zachęta do szczepień dla milionów Amerykanów, którzy wciąż się wahają, i nagroda dla tych, którzy już się zaszczepili.
Część społeczeństwa przyjęła rekomendacje tej federalnej agencji z ulgą i jako oznakę bliskiego końca pandemii w Stanach Zjednoczonych. – Wreszcie wolni – powiedział przewodniczący mniejszości w Senacie Mitch McConnell, zdejmując maseczkę na Kapitolu. Dzień po oświadczeniu CDC sieci sklepowe takie jak Walmart, Trader Joe's i Costco pozwoliły w pełni zaszczepionym klientom robić zakupy bez maseczek, tam gdzie pozwalają na to przepisy władz lokalnych. Te ostatnie bowiem nie zmieniają się automatycznie wraz z zaleceniami CDC. Kilka stanów, w tym tych demokratycznych, np. Connecticut, Illinois czy Pensylwania, od razu przyjęło nowe wytyczne.
Jednak druga część społeczeństwa, w tym epidemiolodzy, przyjęła rekomendacje CDC z rezerwą. – Wcale nie czuję się dobrze z tymi nowymi wytycznymi CDC. Skąd mamy wiedzieć, czy osoby bez maseczek w sklepie są zaszczepione? – mówią Amerykanie sceptycznie nastawieni do nowych wytycznych. Niektórzy podejrzewali, że to decyzja polityczna dyktowana przez administrację Bidena, któremu zależy na tym, aby zadowolić Amerykanów. – To nie była decyzja dyktowana czy podjęta przez Biały Dom. CDC, lekarze i eksperci medyczni zdecydowali o zmianie wytycznych na podstawie danych – rzeczniczka prasowa Białego Domu Jen Psaki zapewniała o niezależności CDC.