Bliski koniec gry Silvio Berlusconiego

Dzisiaj lub w czwartek rozstrzygnie się ostatecznie polityczny i osobisty los byłego premiera i stałego klienta włoskiego wymiaru sprawiedliwości.

Publikacja: 31.07.2013 01:36

Bliski koniec gry Silvio Berlusconiego

Foto: AFP

Silvio Berlusconi ma już na koncie wiele wyroków sądowych, lecz ani jeden z nich nie jest prawomocny. To właśnie może się już wkrótce zmienić wraz z ogłoszeniem wyroku w ciągnącej się od początku ubiegłej dekady sprawie oszustw podatkowych byłego premiera, a właściwie należącej do niego telewizji Mediaset.

Został już za to skazany na cztery lata więzienia, 10 mln euro grzywny oraz pięcioletni zakaz zajmowania funkcji publicznych. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu w niedawnych wyborach miejsca w senacie. Adwokaci Berlusconiego wnieśli apelację, przedstawiając pięćdziesiąt zastrzeżeń. Sprawą zajmuje się od wczoraj Sąd Kasacyjny, czyli sąd najwyższej instancji. Ma do wyboru utrzymanie obecnego wyroku, jego zmianę lub przekazanie do ponownego rozpatrzenia.

Na wyrok czekają całe Włochy, gdyż jego treść oznaczać może konieczność przeprowadzenia przedterminowych wyborów i poważne perturbacje gospodarcze, gdyż wiarygodność finansowa Włoch wisi na włosku.

Rzecz w tym, że Silvio Berlusconi jest szefem Ludu Wolności, ugrupowania wchodzącego w skład koalicji rządowej. Były premier ostrzegał już na łamach dziennika „Libero”, że w wypadku uznania przez sąd jego winy koalicja rządowa ulegnie rozpadowi. Winą w takiej sytuacji można obarczyć przedstawicieli lewicy w gabinecie Enrico Letty, którzy zapowiadają, iż nie będą tolerować obecności w rządzie przedstawicieli ugrupowania, którego przewodniczący został skazany prawomocnym wyrokiem.

Skazanie Berlusconiego w ostatniej instancji miałoby dla niego samego niezwykle poważne konsekwencje. Taki wyrok nie pozbawia go automatycznie miejsca w Senacie, gdyż o tym zadecydować muszą sami senatorowie, ale może spowodować zasadniczy przełom w prawdziwej odysei Berlusconiego po włoskim wymiarze sprawiedliwości.

Interesami Berlusconiego zajmowano się już w stu procesach i odbyło się 2600 posiedzeń sądowych. Uczestniczyło w nich 900 prokuratorów i sędziów. Sam były premier, obecnie 76-letni, zatrudnił całą armadę adwokatów, którzy, jak sam twierdzi, kosztowali go wraz z kosztami procesowymi 400 mln euro.

Jego obrońcy nie zdołali jednak wybronić swego klienta przed szeregiem wyroków. Nie dalej jak 24 czerwca Berlusconi został skazany na siedem lat więzienia za uprawianie seksu z nieletnimi prostytutkami. Ciąży już na nim wcześniejszy wyrok roku więzienia za spowodowanie publikacji w dzienniku „Il Giornale” materiałów szkalujących jednego z lewicowych polityków.

Ponad 400 mln euro wydał Silvio Berlusconi na adwokatów w czasie swej odysei po włoskich sądach

Trwa oczekiwanie na wyrok w sprawie korupcyjnej przy kupnie domu wydawniczego Mondadori przez medialny koncern Berlusconiego. Prokuratura prowadzi nadal postępowanie w sprawie obalenia przez Berlusconiego rządu Romano Prodiego w 2006 roku. Jeden z byłych senatorów przyznał się już, że otrzymał 3 mln euro za odpowiednie głosowanie. Lista podobnych spraw jest znacznie dłuższa. Jak i pikantnych szczegółów z niezamkniętych jeszcze spraw znanych każdemu pod nazwą bunga-bunga.

To właśnie za organizowanie tego rodzaju atrakcji dla szefa rządu znalazło się już kilku kompanów Berlusconiego. Niedawno dołączyło do nich troje kolejnych. Emilio Fede i Gabriele Mora dostali po roku więzienia za nakłanianie do prostytucji modelek, tancerek czy aktorek zapraszanych na bunga-bunga.

Pięć lat otrzymała za to samo dentystka Nicole Minetti. Początkowo pracowała dla Berlusconiego zgodnie ze swym wykształceniem, potem dbała o dobre samopoczucie seksualne swego szefa, aby stać się następnie gwiazdą w jego telewizji, a potem politykiem w jego partii. Na bunga-bunga występowała w mocno zmodyfikowanym stroju siostry zakonnej.

Silvio Berlusconi ma już na koncie wiele wyroków sądowych, lecz ani jeden z nich nie jest prawomocny. To właśnie może się już wkrótce zmienić wraz z ogłoszeniem wyroku w ciągnącej się od początku ubiegłej dekady sprawie oszustw podatkowych byłego premiera, a właściwie należącej do niego telewizji Mediaset.

Został już za to skazany na cztery lata więzienia, 10 mln euro grzywny oraz pięcioletni zakaz zajmowania funkcji publicznych. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu w niedawnych wyborach miejsca w senacie. Adwokaci Berlusconiego wnieśli apelację, przedstawiając pięćdziesiąt zastrzeżeń. Sprawą zajmuje się od wczoraj Sąd Kasacyjny, czyli sąd najwyższej instancji. Ma do wyboru utrzymanie obecnego wyroku, jego zmianę lub przekazanie do ponownego rozpatrzenia.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022