Internautów? Prądem?

Uzależnieni od Internetu i gier komputerowych leczący się w Centralnym Szpitalu Wojskowym w Pekinie są traktowani prądem. Metoda jest prosta, pacjenci, przepisując teksty na komputerze, są poddawani uderzeniom prądem w palce o mocy 30 V, co ma wywołać nieprzyjemne skojarzenia związane ze zbyt długim korzystaniem z komputera.

Publikacja: 30.08.2013 05:33

Jak donosi „Daily Mail", na podobny pomysł wpadli studenci ze słynnego MIT (Massachusetts Institute of Technology). Wszystko po to, by walczyć z tak zwaną prokrastynacją. Prokrastynacja (z łac. procrastinatio – odroczenie, zwłoka) to patologiczna tendencja do nieustannego przekładania pewnych czynności na później, w zamian za to wykonywane są czynności zupełnie nieistotne i nieprzynoszące efektów, czyli na przykład godziny marnotrawione na Facebooku.

Doktorzy Robert R. Morris i Dan McDuff wymyślili więc Pavlov Poke, urządzenie, które – w razie gdy spędzamy za dużo czasu na Facebooku czy Twitterze – kopie nas prądem.

Jak to działa? Niewielki „gadżet" podłączony do komputera za pomocą USB umieszczony jest pod nadgarstkiem osoby korzystającej z komputera i monitoruje odwiedzane strony i używane aplikacje. Jeżeli urządzenie zorientuje się, że mimo iż pracujemy, nasza uwaga koncentruje się na Facebookowym czacie, wysyła kopiący nas impuls elektryczny, jednak po wcześniejszym ostrzeżeniu ukazującym się na ekranie.

Badacze z Uniwersytetu w Chicago twierdzą, że Facebook i Twitter są bardziej uzależniające niż alkohol i papierosy. Z kolei szwedzkie badania pokazują, że dla 70 procent ludzi logowanie na Facebooka to pierwsza czynność po włączeniu komputera. 25 procent ludzi twierdzi, że czują się chorzy, dopóki nie zalogują się na Facebooku.

Nazwa wynalazku nie przez przypadek odnosi się do nazwiska słynnego uczonego Ivana Pavlova, który odpowiednimi bodźcami doprowadzał do oczekiwanego zachowania psa, którego badał.

Sposób działania Pavlov Poke do złudzenia przypomina podłączone do prądu pod niskim napięciem ogrodzenia dla pasącego się bydła, choć wydawać by się mogło, że ludzie mają więcej rozsądku niż żująca trawę krowa.

Jak donosi „Daily Mail", na podobny pomysł wpadli studenci ze słynnego MIT (Massachusetts Institute of Technology). Wszystko po to, by walczyć z tak zwaną prokrastynacją. Prokrastynacja (z łac. procrastinatio – odroczenie, zwłoka) to patologiczna tendencja do nieustannego przekładania pewnych czynności na później, w zamian za to wykonywane są czynności zupełnie nieistotne i nieprzynoszące efektów, czyli na przykład godziny marnotrawione na Facebooku.

Doktorzy Robert R. Morris i Dan McDuff wymyślili więc Pavlov Poke, urządzenie, które – w razie gdy spędzamy za dużo czasu na Facebooku czy Twitterze – kopie nas prądem.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021