Ukraina: rozmowy albo wojna domowa

Prezydent godzi się wprawdzie na dialog z opozycją, lecz trwają przygotowania do siłowego rozwiązania.

Publikacja: 20.01.2014 19:01

Kijów przypominał w poniedziałek krajobraz po bitwie. Starcia zdesperowanych demonstrantów z milicją i Berkutem trwały całą noc z niedzieli na poniedziałek. Na samym Majdanie było w ciągu dnia stosunkowo spokojnie, lecz konfrontacja przeniosła się na pobliskie ulice. Największe starcia miały miejsce w pobliżu stadionu Dynama i Parku Marińskiego oraz na ulicy Hruszewskiego.

Prócz setki demonstrantów w zamieszkach ucierpiało też 15 dziennikarzy oraz kilkudziesięciu milicjantów. Kilkaset osób zebrało się też przed przedstawicielstwem UE w Kijowie, wznosząc okrzyki „Potrzebujemy was", „Sankcje".

Ustępstwa prezydenta

– Prezydent poszedł na ustępstwa – ogłosił portal utro.ru, powołując się na Andrieja Pawłowskiego z opozycyjnej Batkiwszczyny. Ustępstwa miałyby polegać na zaniechaniu publikacji przyjętych w ubiegły czwartek ustaw ograniczających wolności demokratyczne na Ukrainie. Przeciwko nim zorganizowano wielki wiec w niedzielę, który był zarzewiem późniejszych starć.

Jednak redakcja dziennika „Gołos Ukrainy" nadal rozważa publikację we wtorek przyjętych w czwartek ustaw, które dzień później podpisał prezydent Wiktor Janukowycz. Zgodnie z prawem wchodzą one w życie w dniu publikacji.

Tymczasem prezydent Wiktor Janukowycz zaproponował oficjalnie powołanie specjalnej komisji pod przewodnictwem Andrieja Klujewa, sekretarza ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa. W jej składzie mieliby się znaleźć m.in. Andriej Portnow, doradca prezydenta, oraz Jelena Łukasz, minister sprawiedliwości. – Nikt z tych ludzi nie jest wiarygodny dla opozycji, co nie oznacza, że rozmowy nie powinny się odbyć – tłumaczy „Rz" Wiktor Zamiatin z kijowskiego Centrum Razumkowa.

– Trudno prowadzić rozmowy z Andriejem Klujewem, który ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za krwawy atak na protestujących na Majdanie studentów 30 listopada – mówił Witalij Kliczko agencji prasowej UNIAN. Domagał się osobistego udziału prezydenta w rozmowach.

Olejniczak: na Ukrainę udaje się specjalna delegacja PE

Alternatywą ?wojna domowa

Obietnicę rozmów z opozycją Wiktor Janukowycz złożył na spotkaniu z Witalijem Kliczką, jednym z liderów opozycji, w nocy z niedzieli na poniedziałek. – Powiedziałem mu, że  rozładować sytuację mogą jedynie przedterminowe wybory prezydenckie i parlamentarne. Nie był tym uradowany – relacjonował Kliczko.

Na Twitterze ujawnił następnie, że prezydent zgadza się na rozmowy. Potwierdził to Arsenij Jaceniuk, lider Batkiwszczyny, z którym Janukowycz przeprowadził rozmowę telefoniczną.

Liderzy opozycji mają omówić między sobą szczegóły negocjacji ze stroną rządową. Zachowują się ostrożnie, świadomi doświadczeń okrągłego stołu z grudnia ubiegłego roku, który zakończył się niczym. Istnieją podejrzenia, że Janukowyczowi zależy jedynie na uzyskanie czasu przed rozpoczęciem bardziej zdecydowanych działań przeciwko coraz bardziej radykalnym demonstrantom.

– Mają oni dość nie tylko Janukowycza, ale i liderów opozycji, od których na próżno oczekują już od wielu tygodni wymiernych rezultatów fali protestów – zwraca uwagę Amanda Paul, ekspert brukselskiego European Policy Center. Jej zdaniem sytuacja jest  niezwykle niebezpieczna, gdyż brak porozumienia pomiędzy stronami grozi Ukrainie wojną domową. Przed takim scenariuszem ostrzegał także w niedzielę na Majdanie Kliczko. Wczoraj zapewniał, że władze ściągają do Kijowa jednostki wojskowe. O groźbie wojny domowej mówił też były prezydent Wiktor Juszczenko.

– Rząd nie planuje wprowadzenia stanu wyjątkowego – zapewniał rzecznik premiera Mykoły Azarowa.

Nierealistyczne żądania

Liderzy trzech partii opozycyjnych: Witalij Kliczko (Udar), Arsenij Jaceniuk (Batkiwszczyna) oraz Ołeh Tiahnybok (nacjonalistyczne ugrupowanie Swoboda), zdają sobie doskonale sprawę, że utracili kontrolę nad tłumem  demonstrantów. Widać to było bardzo dokładnie w niedzielę, gdy pokojowy wiec na kijowskim Majdanie przerodził się w krwawe starcia z siłami  Berkutu.

Z drugiej strony prezydent Janukowycz wie doskonale, że siłowe rozwiązanie jest niesłychanie niebezpieczne, gdyż może wzmóc nastroje opozycyjne. Nie tylko w Kijowie. Podobnie jak niedzielna eskalacja konfliktu była odpowiedzią na uchwalone wcześniej  ustawy ograniczające prawa obywateli.

– Jedynym rozwiązaniem są negocjacje i nie należy oczekiwać, że uda się cokolwiek osiągnąć w ciągu jednego dnia czy tygodnia – przekonuje Zamiatin.

Żądania opozycji wydają się na pierwszy rzut oka nierealistyczne. Jak np. propozycja ustanowienia Rady Ludowej, swego rodzaju zastępczego parlamentu czy referendum w sprawie dymisji prezydenta. Ale są i postulaty, na które władza mogłaby się zgodzić, jak np. przeprowadzenie wyborów do władz miejskich Kijowa, których kadencja upłynęła w ubiegłym roku.

Znani opozycjoniści z PRL nagrali film dla Ukrainy

Ustawy strachu

Zmiany w prawie przyjęte przez parlament w ostatni czwartek, a podpisane w piątek przez Wiktora Janukowycza, pchają Ukrainę w objęcia autorytaryzmu. Wprowadzona została m.in. kara do 15 lat więzienia za udział w masowych zamieszkach, a za groźby pod adresem funkcjonariuszy milicji można wymierzyć karę nawet do siedmiu lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze Berkutu zostali zwolnieni z odpowiedzialności za wcześniejsze akcje, dostając tym samym zielone światło dla dalszych brutalnych działań. Niezależne redakcje muszą zostać zarejestrowane w państwowym spisie, inaczej grozi im konfiskata mienia i wysokie grzywny. Organizacje pozarządowe, które otrzymują pieniądze z zagranicy, zostały uznane za „zagranicznych agentów" i obciążone dodatkowym podatkiem od zysku. Niepokornym internautom grozi kara odcięcia dostępu do sieci, wysokie grzywny, a w wypadku „szerzenia treści ekstremistycznych" – do trzech lat więzienia. Dodatkowe uprawnienia otrzymały sądy, które teraz mogą m.in. wydać zaocznie wieloletnie wyroki więzienia, i to bez obecności oskarżonego w sądzie. —to.pi.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019