W latach 2011–2012 wyniosły odpowiednio 6 i 14 miliardów dolarów. Rodzinie z trojgiem dzieci na Węgrzech przysługuje ulga podatkowa w wysokości ok. 17 tys. zł rocznie. Z czworgiem – 22,5 tys. Węgrzy mają w nowej konstytucji zapis: „uznajemy, że najważniejsze ramy naszej koegzystencji stanowią rodzina i naród, a podstawowe wartości naszego współbytowania to wierność, wiara i miłość". Nasi bratankowie afirmują zatem w swojej ustawie zasadniczej miłość i Pana Boga. Orbanowi od 2013 roku udało się doprowadzić do obniżek cen energii  elektrycznej, gazu i centralnego ogrzewania dla gospodarstw domowych o 10 proc. Na początku tego roku szef Fideszu zapowiedział dalsze obniżki o około 5 proc. Obecnie na Węgrzech zatrudnionych jest najwięcej obywateli tego państwa od kilkunastu lat...

Tego wszystkiego dowiemy się z fascynującej, wydanej właśnie przez Instytutu Sobieskiego książki „Węgry Orbana – wzór czy przestroga". Redaktorzy tej pozycji, eksperci Instytutu – Maciej Rapkiewicz, Leszek Skiba, Mateusz Kędzierski – zadbali, by ta pozycja zawierała bardzo aktualny i całościowy opis drugiej kadencji Viktora Orbana na Węgrzech, po 2010 roku. Znajdziemy tu teksty dotyczące ustroju Węgier, konfliktu Fideszu z instytucjami unijnymi oraz Międzynarodowym Funduszem Walutowym, opisujące politykę gospodarczą i energetyczną, zagraniczną i demograficzną Orbana.

Ale zmierzymy się także z ciemną stroną działalności triumfatora niedzielnych wyborów. Z likwidacją tamtejszego OFE, ze zbliżeniem z Rosją (szczegółowo omówiona jest decyzja ze stycznia tego roku o budowie z Rosjanami elektrowni atomowej) czy z polityczną narracją węgierskiego rządu dotyczącą złych zachodnich koncernów i banków. Redaktorzy książki nie ukrywają swojego krytycznego stosunku do tych działań rządu Orbana.

Bez względu na to, jak oceniamy rządy Fideszu, nie da się przejść obojętnie wobec tego fenomenu. Książka wydana przez Instytut Sobieskiego to – jak uważa mój redakcyjny kolega Jarosław Giziński specjalizujący się w tematyce węgierskiej – bardzo obiektywna pozycja. Na Twitterze polecał ją także Igor Janke, autor biografii Orbana pt. „Napastnik".