Zmiany nie mają jednak polegać na tym, że nagle Japonia odmieni swoje podejście w polityce międzynarodowej i zacznie rozpatrywać spory terytorialne na korzyść swoich sąsiadów. Nie będzie żadnych ustępstw, chodzi o zmiany w japońskiej konstytucji.
Zmiany w konstytucji
O tym też już trochę było słychać. Japońska konstytucja została narzucona krajowi przez Amerykanów po zakończeniu II wojny światowej. Pisana w pośpiechu, przez ludzi z innego kręgu kulturowego, miała zawierać w sobie tajną formułę skutecznie uniemożliwiającą krajowi samurajów powrót do wszczynania wojen. Tę rolę pełni artykuł numer 9, który zabrania posiadania Japonii armii. Ustawa zasadnicza działa skutecznie, ale co jakiś czas pojawiają się informacje, że ten stan rzeczy może się zmienić.
Do tej pory, gdy była mowa o zmianach artykułu 9., zawsze wspominano o konieczności wprowadzenia odpowiednich poprawek do konstytucji. Na straży tego, żeby nagle któryś z rządów nie namieszał w kraju i nie pozmieniał prawa wedle swojego widzimisię, stoi artykuł 96. Decyduje o tym, że do jakichkolwiek dopisów potrzeba sporej większości podczas głosowania, czyli w praktyce skutecznie blokuje wprowadzenie czegokolwiek nowego do konstytucji. Obecny premier Japonii, Shinzo Abe, długo jednak pracuje nad tym, jak znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji i bardzo dąży do uczynienia japońskiej konstytucji bardziej militarystycznej.
Jak zmienić bez wprowadzania zmian?
Wszystko wskazuje na to, że teraz znajduje się bliżej znalezienia rozwiązania na stworzony przez siebie problem, niż dotychczas. Powołał do życia 14-osobowy komitet doradczy, którego zadaniem było zaproponowanie metod wprowadzenia zmian do artykułu 9. Specjaliści debatowali i po pewnym czasie przygotowali raport, z którego wynika, że są jednogłośnie za zmianami po myśli premiera. Nic dziwnego, każdy z nich został powołany do składu komisji osobiście przez Abe. Szefem komisji jest Shunji Yanai, były ambasador Japonii w Stanach Zjednoczonych.
Kluczem do wprowadzenia zmian bez głosowania i wymaganej większości jest przyjęcie innej interpretacji „dziewiątki". Eksperci stwierdzili, że w obecnej sytuacji Japonia jest bardzo narażona na potencjalne niebezpieczeństwa pochodzące ze strony Chin (wyspy Senkaku) i Korei Północnej (próby nuklearne, rakietowe), na ciągłe naruszanie integralności przestrzeni morskiej i powietrznej przez inne państwa pozostające z konfliktach terytorialnych. Komisja dała do zrozumienia, że czasy są na tyle inne od roku 1947, gdy konstytucja została wprowadzano w życie, że artykuł 9 trzeba odczytywać teraz inaczej. Japonia musi mieć możliwość bardziej aktywnego bronienia swoich racji przy pomocy nieformalnych sił zbrojnych, Japońskich Sił Samoobrony.