Dziś do Hamburga przetransportowano pacjenta zarażonego wirusem ebola. Jest to epidemiolog pracujący dla Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Pracował on w Kailahun na wschodzie Sierra Leone.
Pacjent hospitalizowany został w Uniwersyteckiej Klinice Eppendorf, na specjalnym oddziale tropikalnych chorób zakaźnych.
Specjalny samolot z chorym na pokładzie wylądował w sekcji lotniska Hamburg-Fuhlsbuettel przeznaczonej dla samolotów prywatnych. Konwój pojazdów straży pożarnej i policji podjechał na płytę lotniska, dwoje ludzi w białych kombinezonach ochronnych wysiadło z samolotu. Około godziny 10.30 konwój opuścił lotnisko i chorego przetransportowano do kliniki. Straż pożarna, która w RFN także zajmuje się transportem chorych, przewiozła pacjenta specjalną karetką-izolatką do kliniki.
Hamburska klinika dysponuje oddziałem, który jest kompletnie odizolowany od reszty szpitala. Pochodzące stamtąd płyny, odchody czy cząsteczki powietrza nie przedostają się na zewnątrz.
Tylko przez bezpośredni kontakt
Już pod koniec lipca br. WHO skierowała do Eppendorf zapytanie, czy pracownicy organizacji zdrowia mogliby przybyć tam na leczenie w przypadku zakażenia wirusem ebola. Amerykański lekarz WHO, o którego wtedy chodziło, pracujący w Monrowii w Liberii zmarł jednak na skutek infekcji zanim można go było przewieźć do Niemiec.