Reklama

Zamach w Tunezji. 39 ofiar

Do co najmniej 39 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ataku uzbrojonego mężczyzny na plaży pobliżu hotelu w tunezyjskim mieście Susa (Sousse) - poinformowało radio Mosaique FM, powołując sią na tunezyjskie ministerstwo zdrowia. Rannych zostało 36 osób.

Aktualizacja: 27.06.2015 05:15 Publikacja: 26.06.2015 13:58

Foto: AFP

Wśród zabitych są turyści z W. Brytanii, Niemiec, Belgii i Irlandii.

Wcześniej informowano o co najmniej 37 ofiarach śmiertelnych.

Według najnowszych doniesień napastnicy otworzyli ogień do plażowiczów w pobliżu hoteli Soviva i Imperial Marhaba. Rzecznik tunezyjskiego MSW Mohammed Ali Arui powiedział, że siły bezpieczeństwa zareagowały natychmiast, zabijając jednego z napastników. Drugi napastnik zbiegł.

Przedstawiciele hotelu Imperial Marhaba poinformowali, że obłożenie hotelu wynosiło w momencie zamachu 77%. Większość gości stanowili obywatele Wielkiej Brytanii.

Tunezyjski sekretarz stanu do spraw bezpieczeństwa Rafik Chelly poinformował, że domniemanym sprawcą krwawego zamachu był tunezyjski student nieznany policji.

Reklama
Reklama

Zamachowiec "to Tunezyjczyk pochodzący z regionu Kairuan", jednego ze świętych miast islamu, w północno-wschodniej Tunezji - powiadomił Chelly rozgłośnię Mosaique. "To student. Osoba ta nie była znana" naszym służbom - dodał. Mężczyzna "wszedł na plażę ubrany tak, jak ktoś, kto idzie się kąpać. Ze sobą miał parasol plażowy, w którym ukrył broń. Następnie (...) użył broni" - poinformował.

Brytyjski turysta informował, że nie wie, czy w hotelu znajduje się policja lub inne służby. Zabarykadował się w pokoju.

Independent informuje, że w ataku zginęli przede wszystkim turyści z Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Reklama
Reklama

Według dostępnych informacji, wśród ofiar ataku nie ma obywateli polskich, którzy wyjechali do Tunezji z polskimi biurami podróży - poinformowało MSZ. Pełna treść komunikatu MSZ. Rzeczniczka Polskiej Izby Turystyki również poinformowała, że w zamachu w Tunezji nie ucierpieli Polacy

Premier Ewa Kopacz wie o ataku: - W tej chwili jestem na tzw. gorącym łączu z naszym MSZ. Oni z kolei poprzez naszą placówkę dyplomatyczną, czyli poprzez ambasadę, ale również z biurami podróży starają się zidentyfikować, czy rzeczywiście tam byli Polacy - powiedział szefowa rządu, opuszczając Brukselę po zakończeniu unijnego szczytu.

Wojciech Szewko, specjalista ds. Bliskiego Wschodu, przypomniał na antenie TVN24, że zamachy zostały wcześniej zapowiedziane. - Była mowa o tym, że w czasie ramadanu dojdzie do ataków - wyjaśnił.

Reklama
Reklama

W ciągu dnia tunezyjskie MSW informowało, że plażowiczów ostrzelało dwóch napastników w pobliżu hoteli Soviva i Imperial Marhaba. Rzecznik resortu Mohammed Ali Arui mówił, że siły bezpieczeństwa zareagowały natychmiast, zabijając jednego z napastników; drugi zbiegł.

Inna wersja wydarzeń, przedstawiona przez agencję Reutera z powołaniem się na źródła w tunezyjskich siłach bezpieczeństwa i na naocznych świadków, mówi o "co najmniej jednym napastniku" w rejonie hotelu Imperial Marhaba. Napastnik, uzbrojony w kałasznikowa, zginął podczas wymiany ognia z siłami bezpieczeństwa.

"Jeden napastnik otworzył ogień z kałasznikowa w stronę turystów i Tunezyjczyków na plaży przy hotelu" - powiedział pracownik hotelu, cytowany przez Reutera. "Był tylko jeden napastnik. To był młody mężczyzna ubrany w szorty, jak gdyby był turystą" - dodał.

Brytyjski turysta Gary Pine opowiedział telewizji Sky News o "masowej ucieczce" z plaży, kiedy padły strzały. Gościom w jego hotelu powiedziano najpierw, żeby pozamykali się w pokojach. Później poproszono ich o przejście do lobby. Inni naoczni świadkowie mówią o panice na plaży.

Reklama
Reklama

Susa nad Morzem Śródziemnym jest jednym z najpopularniejszych ośrodków wypoczynkowych w Tunezji, popularnym wśród turystów z Europy i z państw Afryki Północnej. Turystyka jest bardzo ważnym źródłem dochodów dla gospodarki tunezyjskiej.

To dzisiaj trzeci atak, poprzednie miały miejsce we francuskim Grenoble i w Kuwejcie.

"Tunezja, Kuwejt i Francja: Europa i świat arabski zjednoczone jako ofiary. Ci, którzy chcą nas podzielić, jeszcze bardziej nas łączą” - napisała na Twitterze Federica Mogherini

To kolejny w ostatnich miesiącach zamach w Tunezji. W marcu islamiści zaatakowali muzeum Bardo w Tunisie, zabijając 23 osoby. Wśród zabitych byli m.in. turyści z Polski, Japonii, Francji i Włoch. Podczas operacji sił specjalnych zginęli też dwaj napastnicy. Był to jeden z największych od lat takich ataków w Tunezji.

Reklama
Reklama

Czytaj także: 

Zamach IS we Francji, sprawca zatrzymany

Wybuch podczas modłów w meczecie w Kuwejcie

Bestialski dżihad w prowincjonalnej Francji - komentuje Jerzy Haszczyński

Biura podróży wycofują się z Tunezji

Najpóźniej w przyszłym tygodniu klienci części polskich biur podróży, którzy odpoczywali w Tunezji, wrócą do kraju. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Polskiej Izby Turystki Marzena Zarzycka biura podróży organizują waśnie te powroty. Czytaj więcej

Reklama
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1385
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama