Korzystając z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, Polska ma w latach 2007–2013 wybudować 650 km autostrad oraz 2200 km dróg ekspresowych, na co UE przeznaczyła blisko 28 mld euro dofinansowania. Ale czy inwestycje nie zostaną zablokowane tak jak obwodnica Augustowa i zakopianka?
Procedurę ich przygotowania normuje m.in. znowelizowana w 2006 r. ustawa z 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych. Największe pułapki stwarzają jednak prawo ochrony środowiska i ustawa o ochronie przyrody.
– Podpisując traktat akcesyjny, ówczesne władze pochopnie stwierdziły, że nasze prawo ochrony środowiska jest już całkowicie dostosowane do wymogów UE – mówi Jacek Skorupski z Biura Planowania Rozwoju Warszawy. – Tymczasem było już ono zmieniane 60 razy.
Z chwilą przystąpienia Polski do UE weszła także w życie ustawa z 2004 r. o ochronie przyrody. Ma ona chronić prawnie obszary Natura 2000. – To przecież jednak my je wyznaczamy – zauważa prof. Wojciech Suchorzewski, niezależny ekspert tzw. okrągłego stołu w sprawie budowy obwodnicy Augustowa.
Rząd proponuje, ażeby łączna powierzchnia obszarów specjalnej ochrony siedlisk wyniosła ok. 3,7 proc. powierzchni kraju, a ptaków – 8 proc. Organizacje ekologiczne zgłosiły jednak dodatkową listę sięgającą 17,5 proc. powierzchni kraju, którą przecina ponad połowa planowanych dróg. Za realizację programu budowy dróg i autostrad odpowiadają też, poza Generalną Dyrekcją Dróg Publicznych i Autostrad, wojewodowie i władze samorządowe. Każdy z tych organów wydaje na jakimś etapie opinie środowiskowe i decyzje inwestycyjne.