Po raz pierwszy przedsiębiorcy złożą sprawozdania i wniosą opłatę produktową za odzysk i recykling zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
W 2008 r. wystarczyło zebrać po jednej lodówce czy odkurzaczu, by uniknąć opłaty. Nawet jednak w takiej sytuacji trzeba było przesłać sprawozdanie do głównego inspektora ochrony środowiska. Ci, którzy nie wywiązali się z obowiązków, muszą do końca marca wnieść opłatę produktową na odrębny rachunek wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej.
Ci sami przedsiębiorcy nie mogą też zapomnieć, że 31 marca upływa termin złożenia wniosku o zmianę wpisu w rejestrze prowadzonym przez GIOŚ. Obowiązek ten wynika ze zmiany [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=179163]ustawy o zużytym sprzęcie[/link] i jest jednorazowy.
W tym samym terminie z opłaty produktowej za opakowania rozliczają się firmy, które wprowadzają do Polski towary zapakowane. Opłata ta obciąża także producentów i importerów baterii, olejów technicznych i opon. Firmy rozliczają się z marszałkiem województwa.
– Duże zakłady przemysłowe, m.in. wymagające posiadania pozwolenia zintegrowanego, przesyłają też wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska roczne sprawozdania do tworzenia Krajowych Rejestrów Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń (PRTR) – przypomina Ksenia Czachor, kierownik w opolskiej firmie Atmoterm SA. – Za jego brak grozi wysoka kara – nawet do 10 tys. zł.