Samochody i autobusy w UE mają być mniej hałaśliwe

Unia Europejska zaostrzy normy dla producentów aut. Pojazdy mają jeździć o kilka decybeli ciszej niż teraz.

Publikacja: 22.05.2014 09:25

Do 2024 r. producenci aut osobowych mają ograniczyć hałas z obecnych 74 decybeli do 68

Do 2024 r. producenci aut osobowych mają ograniczyć hałas z obecnych 74 decybeli do 68

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Troska o zdrowie unijnych obywateli, a także o ochronę środowiska przyświecała europosłom, którzy chcą, by na ulicach miast było ciszej. I producenci samochodów czy autobusów mają tak projektować silniki, aby docelowo generowały hałas o sześć decybeli niższy niż obecnie. Takie rozwiązanie przewiduje przyjęta przez Parlament Europejski propozycja zmiany dyrektywy 701/157/EWG o dopuszczalnym poziomie hałasu i układzie wydechowym pojazdów silnikowych.

Wymagania dla pojazdów mają być wprowadzane etapami. Pierwszy etap zmian obejmie auta produkowane od 1 lipca w 2016 r. Następna redukcja hałasu w autach nastąpi w 2020 r., a ostatnia cztery lata później.

Nowe standardy

Producenci aut osobowych mają w tym czasie ograniczyć hałas z obecnych 74 decybeli do 68. Zmiany obejmą też pojazdy ciężarowe o masie ponad 12 ton. W nich hałas ma zostać zredukowany z 81 do 79 decybeli.

– To słuszne działanie Parlamentu Europejskiego i należy się spodziewać, że w wielu dziedzinach normy będą zaostrzane ze względu na ochronę środowiska – mówi Ryszard Pazdan, ekspert od ochrony środowiska w Business Centre Club. Dodaje, że nowe standardy nie będą zbyt wyśrubowane, a koszty dostosowania się do tych wymagań poniosą głównie ci producenci aut, którzy wytwarzają je jak najniższym kosztem.

To, że zmiana jest słuszna ze względu na ochronę środowiska, potwierdza Rafał Szczerbicki, radca prawny z kancelarii SKP-LEX. Tłumaczy, że przepisy mają podążać za rozwojem technologicznym, więc producenci nie będą mieli trudnego zadania.

– Zmiana jednak na pewno się odbije na wydatkach producentów. Wydadzą pieniądze choćby na homologację nowych silników – mówi Rafał Szczerbicki. Dodaje, że może mieć też wpływ na bezpieczeństwo. Tłumaczy, że wymagania odnośnie do emisji spalin spowodowały, że niektóre nowe pojazdy są mniej dynamiczne niż ich odpowiedniki sprzed kilku lat. A to ma duże znaczenie choćby przy wyprzedzaniu innych pojazdów.

Pieszy usłyszy elektryczne auto

Producenci będą jednak musieli sztucznie podnosić poziom hałasu w pojazdach elektrycznych. W samochodach na prąd ma być montowany specjalny system (Acoustic Vehicle Alerting System), który ma powodować, że pieszy bądź rowerzysta usłyszy zbliżające się auto. Taki wymóg ma obowiązywać od 1 lipca 2019 r. A dwa lata wcześniej mają być opracowane wymagania dla tego systemu.

Parlament Europejski przyjął także zmianę nakazującą, żeby producenci informowali klientów o tym, jaki hałas generuje auto, którym się interesują. Dane o tym trafią na etykiety opisujące pojazdy. Dzisiaj tak są oznaczane opony, na których są umieszczane odpowiednie naklejki. Nie wiadomo jednak, czy w przypadku aut też będzie to naklejka czy wystarczy np. tabliczka w salonie sprzedaży, na której dziś są umieszczane dane techniczne pojazdu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora l.kuligowski@rp.pl

Jak głośne mogą być pojazdy

Samochody poruszające się po polskich drogach muszą spełniać wymagania określone w rozporządzeniu ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów. Określa ono normy, jakie muszą spełniać auta i motocykle. Samochody z silnikami benzynowymi mogą generować hałas na poziomie nie wyższym niż 93 decybele. Nieco głośniejsze mogą być te, które mają silnik Diesla  – 96 decybeli. Maksymalny poziom hałasu jednośladów wynosi 96 decybeli. Dotyczy to motocykli o pojemności silnika przekraczającej 125 cm sześc. A te o mniejszej pojemności silnika muszą się zmieścić w limicie 94 decybeli. Z tym że jeżeli pojazd jest homologowany, to poziom hałasu podczas kontroli może być wyższy jedynie o 5 decybeli  od tego, jaki określił producent pojazdu. Gdy pojazd okaże się za głośny, policja ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny i ukarać kierowcę trzystuzłotowym mandatem.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów