Więcej pieniędzy dla polskiego sportu. Radosław Piesiewicz idzie za ciosem

Enea, czyli kolejna spółka skarbu państwa, zostanie nowym sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl). Krąg beneficjentów najnowszego kontraktu będzie ograniczony.

Publikacja: 10.07.2023 13:56

Radosław Piesiewicz (z lewej) przymierza w Klubie Olimpijczyka plakietkę z nowym sponsorem PKOl-u. Z

Radosław Piesiewicz (z lewej) przymierza w Klubie Olimpijczyka plakietkę z nowym sponsorem PKOl-u. Z lewej prezes zarządu ENEA S.A. Paweł Majewski

Foto: Rafał Oleksiewicz

Enea - poprzez PKOl - wesprze Polski Związek Towarzystw Wioślarskich (PZTW), Polski Związek Tenisa Stołowego (PZTS), Polski Związek Rugby, Polski Związek Triathlonu oraz Polski Związek Cheerleadingu, czyli jedyny w tej grupie sport nieolimpijski. Spółka energetyczna już wcześniej finansowała dwie pierwsze organizacje. Teraz będzie je sponsorowała poprzez pośrednika, choć prezes Radosław Piesiewicz na takie naświetlenie sprawy się nie zgadza.

- Nie chodzi o pośrednictwo, lecz o pozyskiwanie środków dla całego polskiego sportu - wyjaśnia w rozmowie z "Rz". - Duże związki mają pod tym względem łatwiej, a mniejsze - trudniej. My, jako PKOl, chcemy pomagać wszystkim. Oferujemy sponsorom swoje pola eksploatacji, co ma wpływ na wyższe ekwiwalenty reklamowe. Część środków trafi do pięciu wspomnianych związków, a część zostanie u nas, ale szczegóły tego podziału to tajemnica handlowa.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Inne sporty
Drogo i bez blasku. Po co Polsce były igrzyska europejskie?
Sport
Osłodzą życie sportowców. Polski Komitet Olimpijski ma nowego sponsora
Sport
Samochody i zegarki dla medalistów igrzysk europejskich
Sport
Czy Iga Świątek pójdzie w ślady Sereny Williams?
Sport
Minister sportu Ukrainy: Rosyjscy sportowcy, którzy nie popierają inwazji na Ukrainę, powinni zmienić narodowość