Saudyjskie feministki założyły radio. "Naprawdę istniejemy"

Od trzech tygodni w sieci można słuchać audycji internetowego radia Nsawya FM, uruchomionego przez saudyjskie feministki. Celem stacji jest walka o prawa kobiet w Arabii Saudyjskiej.

Aktualizacja: 19.08.2018 10:34 Publikacja: 19.08.2018 10:15

Saudyjskie feministki założyły radio. "Naprawdę istniejemy"

Foto: 123RF

W jednej z ostatnich audycji radio przedstawiło m.in. historię Sary, 33-letniej absolwentki uniwersytetu, zastrzelonej przez 22-letniego brata, który nie zgadzał się na ślub siostry z obywatelem Jemenu.

Dziennikarka internetowego radia, posługująca się imieniem Asztar (to imię asyryjskiej bogini miłości i wojny), w rozmowie z BBC twierdzi, że brat zabił siostrę, mimo że rodzice wyrazili zgodę na jej ślub.

Na antenie Nsawya FM opisano też historię Hanan Shahri, która miała popełnić samobójstwo w 2013 roku, po tym jak jej brat i wuj pobili ją i zabronili poślubienia jej narzeczonego.

Asztar w rozmowie z BBC podkreśla, że to tylko "wierzchołek góry lodowej".

Radio Nsawya FM reklamuje się jako "głos milczącej większości". Radio szuka też wolontariuszy, którzy pomogliby mu w przygotowaniu materiałów.

W ciągu minionych trzech tygodni stacja wyemitowała dwa godzinne programy. Całym wyposażeniem redakcji ma być - jak na razie - mikrofon, laptop i oprogramowanie do edycji dźwięku.

- Uruchomiliśmy ten program, aby zarejestrować ten etap historii, tak, aby ludzie wiedzieli, że byłyśmy prawdziwe, że istnieliśmy - mówi Asztar o saudyjskich aktywistkach walczących o prawa kobiet.

- Władze Arabii Saudyjskiej mogą w każdej chwili zakazać używania Twittera i stracimy zapis naszych myśli. Radio daje nam możliwość nagrania naszych programów i emitowania ich na innych platformach - mówi kobieta.

Od połowy maja w Arabii Saudyjskiej aresztowano co najmniej 17 obrońców praw człowieka i aktywistki działające na rzecz praw kobiet - alarmuje ONZ. Niektóre z zatrzymanych osób oskarżono o "podejrzane kontakty z podmiotami zagranicznymi", za co grozi do 20 lat więzienia. Władze dokonały aresztowań m.in. dlatego, by aktywiści nie przypisali sobie sukcesu w liberalizacji prawa w Arabii Saudyjskiej (w połowie tego roku Saudyjki zyskały prawo do prowadzenia samochodów).

W Nsawya FM pracuje obecnie 11 osób - dwie prezenterki i dziewięć kobiet przygotowujących materiały. Niemal wszystkie zaangażowane w projekt kobiety to Saudyjki, niektóre z nich mieszkają w Arabii Saudyjskiej.

Asztar określa się jako "aktywistka, która używa mediów do wyrażania swoich idei". Kobieta przypomina, że przed pojawieniem się islamu na Półwyspie Arabskim w wielu miejscach funkcjonował matriarchat - to kobiety były przywódcami swoich plemion.

- Wierzę, że kobiety są lepsze od mężczyzn. Gdyby kobiety miały znów władzę, świat byłby lepszym miejscem - twierdzi.

W jednej z ostatnich audycji radio przedstawiło m.in. historię Sary, 33-letniej absolwentki uniwersytetu, zastrzelonej przez 22-letniego brata, który nie zgadzał się na ślub siostry z obywatelem Jemenu.

Dziennikarka internetowego radia, posługująca się imieniem Asztar (to imię asyryjskiej bogini miłości i wojny), w rozmowie z BBC twierdzi, że brat zabił siostrę, mimo że rodzice wyrazili zgodę na jej ślub.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
W Rosji nadchodzi kontrowersyjne prawo. Będą palić książki „niepoprawnych” pisarzy?
Społeczeństwo
"Szalona praktyka". Holenderski minister chce całkowitego zakazu "puppy jogi"
Społeczeństwo
Zwolennicy Donalda Trumpa wyzwają w internecie do "wieszania wszystkich" w Waszyngtonie
Społeczeństwo
Ekstremalne upały w Meksyku i Pakistanie. Są ofiary wysokich temperatur
Społeczeństwo
Zatoka Biskajska: Przejęto 400 kg kokainy. Jacht płynął pod polską banderą
Społeczeństwo
Nie żyje Kabosu. Słynny „pieseł” z memów miał 18 lat