Reklama

Przeanalizowaliśmy, czym zajmował się Sejm w 2025 r. Debata pod dyktando algorytmów

Wizerunek parlamentu, który przebija się do opinii publicznej jest jednoznaczny: awantury, emocje, polityczne happeningi i konflikty. Ale gdy spojrzeć na sejmowe stenogramy, które przeanalizowała „Rzeczpospolita”, to wyłania się nieco inny obraz prac Sejmu w 2025 roku.

Publikacja: 31.12.2025 04:30

Przeanalizowaliśmy, czym zajmował się Sejm w 2025 r. Debata pod dyktando algorytmów

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jaka jest różnica między medialnym obrazem Sejmu a faktycznym przebiegiem jego prac?
  • Jakie były najczęściej poruszane tematy w Sejmie w 2025 roku?
  • Jaki wpływ mają algorytmy mediów społecznościowych na działania parlamentarne?
  • Dlaczego emocjonalny język debaty parlamentarnej wpływa na jej publiczny odbiór?

Szybkie spojrzenie na nagłówki mediów w mijającym roku nie pozostawia złudzeń – posłowie zajmowali się głównie sami sobą. Awantury, bójki, ekscesy po alkoholu w tzw. barze za kratą i hotelu sejmowym, infantylne filmiki w mediach społecznościowych, pokrzykiwania na sali plenarnej, taśmowo składane wnioski formalne, oskarżenia o zdradę, niejasne rozliczenia kilometrówek, wojna z prezydentem i wrażenie, że Sejm odrywa się od spraw zwykłych ludzi. To znajduje odbicie w jego notowaniach: w badaniu CBOS z października 2025 r. jedynie 34 proc. ankietowanych pozytywnie ocenia pracę parlamentu, a 51 proc. ocenia ją negatywnie. 

Reklama
Reklama

Co jednak, gdy na Sejm i jego tegoroczne prace spojrzy chłodne oko maszynowego rozumowania w modnym dziś nurcie „wrapped” (podsumowania roku w popularnych aplikacjach)? „Rzeczpospolita” przeanalizowała stenogramy z posiedzeń Sejmu. Efekt rozmija się z napędzaną algorytmami mediów społecznościowych debatą o parlamencie. Czym naprawdę zajmował się parlament?

Czytaj więcej

Pięciu przegranych i pięciu wygranych w polskiej polityce. Subiektywny ranking roku Jacka Nizinkiewicza

Trzy najczęściej poruszane przez posłów kwestie to odpowiednio: bezpieczeństwo narodowe i cyberbezpieczeństwo, gospodarka i finanse, rolnictwo i środowisko. Na dalszych miejscach tematyka związana ze zdrowiem i polityką społeczną, sprawami sądownictwa i praworządności, administracji publicznej. Najmniej Sejm zajmował się – to wniosek na podstawie analizy stenogramów – sprawami kultury i dziedzictwa narodowego, nauki i edukacji oraz kwestiami transportu i infrastruktury.

Reklama
Reklama

– Patrząc wyłącznie na to, co jest zapisane w dokumentach, obywatel mógłby czuć dumę z pracy Sejmu w tym roku. Mamy do czynienia z wieloma ważnymi inicjatywami, zwłaszcza dotyczącymi bezpieczeństwa, ale także z tematami społecznymi, które dotyczą każdego. Z perspektywy „papieru” wszystko wygląda więc tak, jak powinno: parlament robi dokładnie to, do czego został powołany – mówi „Rzeczpospolitej” dr Bartłomiej Machnik z Akademii WSB. 

Jaka logika rządziła polską polityką w 2025 roku? 

Ochrona zdrowia, bezpieczeństwo, nielegalna imigracja – zgodnie z listopadowym badaniem CBOS to powinny być priorytety dla rządu i koalicji 15 października w drugiej połowie kadencji. Teoretycznie pasują do tego, czym zajmował się Sejm w tym roku. W praktyce jednak oceny prac parlamentu nie zgadzają się z tym, czym według naszej analizy rzeczywiście parlament się zajmował. Jak to tłumaczyć?

Czytaj więcej

Demokracja zagrożona przez AI? Naukowcy alarmują: boty skuteczniejsze niż telewizja

– Do społeczeństwa dociera coś zupełnie innego: w ogromnej części słowne przepychanki, żenujące wypowiedzi z mównicy, przekrzykiwania się, happeningi i sytuacje, które czynią z Sejmu pośmiewisko. Dochodzą do tego afery związane z zachowaniem posłów poza salą plenarną. Polityką zaczyna rządzić logika tzw. contentu. Działania są podejmowane nie po to, by realnie coś wyjaśnić czy zakomunikować obywatelom sens stanowionego prawa, lecz po to, by powstał materiał do mediów społecznościowych: nagranie na TikToka, Instagram, wpis na platformę X. Politycy doskonale wiedzą, że spokojna rozmowa o ustawach będzie mniej atrakcyjna niż kłótnia przed kamerami – mówi nam dr Machnik. 

Emocje w Sejmie: dominuje złość i irytacja 

Łatwiej zrozumieć rozdźwięk między treścią tego, czym zajmował się Sejm, a percepcją jego obrad, kiedy przyjrzymy się emocjom, jakie dominowały podczas obrad. Pod tym kątem również przeanalizowaliśmy sejmowe stenogramy. Choć posłowie dyskutowali głównie o ważnych ustawach z zakresu cyberbezpieczeństwa czy gospodarki, to język, jakiego używali, sprawia, że wyborcy mają prawo postrzegać ich pracę przez zupełnie inny pryzmat.

Irytacja, złość, oburzenie, a także strach i lęk – to najczęściej pojawiające się emocje w stenogramach z prac parlamentu. A to z kolei doskonała pożywka dla algorytmów mediów społecznościowych. Działa tu sprzężenie zwrotne: im bardziej emocjonalna treść, tym większe zasięgi kanałów, które prowadzą sami posłowie i posłanki. A to zachęca ich potem do kolejnych emocjonalnych wypowiedzi z sejmowej mównicy.

Reklama
Reklama

–  Na tym polega presja algorytmów, które wzmacniają tego typu zachowania. A na głębszym poziomie widać coś jeszcze: problem jakości elit politycznych. Tylko niewielka ich część jest dziś w stanie sprostać wyzwaniom stojącym dziś przed posłami. Reszta skupia się na robieniu show, bo to jest jedyne, co potrafią i co paradoksalnie znajduje rzesze odbiorców – dodaje dr Machnik. 

Posłowie i posłanki ścigają się na zasięgi w sieci, co wzmacniane jest przez rozliczne analizy i podsumowania publikowane np. na platformie X: kto ma najwięcej „klików”, kto kogo „zaorał” w tym miesiącu/dniu/tygodniu. I to ma też przełożenie na swoistą monetyzację ich treści. Z rozmów „Rzeczpospolitej” wynika, że kuluarowo politycy dużo dyskutują o swoich zasięgach, skuteczności i metodach zdobywania przychylności algorytmów, ale też rozmawiają o tym, jak to się przekłada na realne korzyści.

– Politycy nie sprzedają produktów czy usług, sprzedają siebie i swoje idee. Monetyzacja treści w ich przypadku to przełożenie komunikacji w mediach społecznościowych na długofalowy wizerunek i głosy wyborców. Dla wielu polityków i polityczek w dzisiejszej rzeczywistości to spore wyzwanie. Logika algorytmów podpowiada, by podkręcać przekaz, by grać na negatywnych emocjach i nakręcać spory z przeciwnikiem. Długofalowo jednak nie każdy chce się pozycjonować jako polityczny harcownik. Szczególnie po stronie obozu rządzącego, bo politycy prawicy mają z tym mniejszy problem – mówi „Rzeczpospolitej” Mateusz Sabat, szef firmy Big Dreams For Leaders.

– Często rzetelnie pracującym politykom brakuje jednak strategicznego spojrzenia, jak mówić o tematach naprawdę ważnych i właśnie o tej ich mrówczej pracy w parlamencie. Kluczem jest wybór dwóch, trzech najważniejszych tematów i budowanie wokół nich atrakcyjnej opowieści. Publikowanie cały czas podobnych zdjęć z prac komisji sejmowych czy konferencji prasowych to za mało, by się przebić i „monetyzować” taką aktywność – dodaje Sabat. Wniosek? – Dziś jeszcze bardziej niż w przeszłości potrzeba kreatywnych pomysłów i konsekwencji, by zaistnieć i utrzymać się w polityce – podsumowuje ekspert.  

Reklama
Reklama

Zmiany w Sejmie: reforma kilometrówek i zakaz sprzedaży alkoholu 

W 2025 r. w Sejmie doszło do najważniejszej od wyborów zmiany. Marszałkiem Sejmu został - zgodnie z umową koalicyjną - Włodzimierz Czarzasty. Rozpoczął od mocnego uderzenia. Zapowiedział tzw. marszałkowskie weto, czyli blokowanie populistycznych projektów ustaw (skierowane w praktyce przeciwko prezydentowi Karolowi Nawrockiemu), zakaz sprzedaży alkoholu w budynkach sejmowych oraz uporządkowanie od stycznia 2026 r. jednej z najbardziej kontrowersyjnych kwestii dotyczącej posłów, czyli rozliczania kilometrówek.

W „Rzeczpospolitej” pisaliśmy, że Czarzasty będzie „skrzydłowym” Donalda Tuska, co ma zwiększyć jednocześnie spójność całej koalicji oraz wyborcze szanse Nowej Lewicy. A to oznacza zarazem, że emocji w Sejmie w nowym roku raczej nie zabraknie. Jak i merytorycznej pracy, nawet jeśli ta coraz częściej będzie ginąć w cieniu kontrowersji, tak lubianych przez algorytmy.

Tekst powstał przy wykorzystaniu narzędzia Google Pinpoint

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Wzrosła waga ochrony zdrowia. To dziś element bezpieczeństwa państwa
Polityka
Sondaż: Polacy ocenili polityków. Kto zebrał najgorsze oceny?
Polityka
Donald Tusk o rozmowach pokojowych: Wojna może się szybko zakończyć
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Polityka
Estera Flieger: Polska może uprawiać lepszą politykę historyczną niż Niemcy
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama