Z tego artykułu się dowiesz:
- Jaka jest różnica między medialnym obrazem Sejmu a faktycznym przebiegiem jego prac?
- Jakie były najczęściej poruszane tematy w Sejmie w 2025 roku?
- Jaki wpływ mają algorytmy mediów społecznościowych na działania parlamentarne?
- Dlaczego emocjonalny język debaty parlamentarnej wpływa na jej publiczny odbiór?
Szybkie spojrzenie na nagłówki mediów w mijającym roku nie pozostawia złudzeń – posłowie zajmowali się głównie sami sobą. Awantury, bójki, ekscesy po alkoholu w tzw. barze za kratą i hotelu sejmowym, infantylne filmiki w mediach społecznościowych, pokrzykiwania na sali plenarnej, taśmowo składane wnioski formalne, oskarżenia o zdradę, niejasne rozliczenia kilometrówek, wojna z prezydentem i wrażenie, że Sejm odrywa się od spraw zwykłych ludzi. To znajduje odbicie w jego notowaniach: w badaniu CBOS z października 2025 r. jedynie 34 proc. ankietowanych pozytywnie ocenia pracę parlamentu, a 51 proc. ocenia ją negatywnie.
Co jednak, gdy na Sejm i jego tegoroczne prace spojrzy chłodne oko maszynowego rozumowania w modnym dziś nurcie „wrapped” (podsumowania roku w popularnych aplikacjach)? „Rzeczpospolita” przeanalizowała stenogramy z posiedzeń Sejmu. Efekt rozmija się z napędzaną algorytmami mediów społecznościowych debatą o parlamencie. Czym naprawdę zajmował się parlament?
Czytaj więcej
Rok 2025 należał do prawicy i jej patrona Karola Nawrockiego, który chce odsunięcia od władzy koa...
Trzy najczęściej poruszane przez posłów kwestie to odpowiednio: bezpieczeństwo narodowe i cyberbezpieczeństwo, gospodarka i finanse, rolnictwo i środowisko. Na dalszych miejscach tematyka związana ze zdrowiem i polityką społeczną, sprawami sądownictwa i praworządności, administracji publicznej. Najmniej Sejm zajmował się – to wniosek na podstawie analizy stenogramów – sprawami kultury i dziedzictwa narodowego, nauki i edukacji oraz kwestiami transportu i infrastruktury.