Z nowej analizy opublikowanej w czasopiśmie „Environmental Science & Technology” wynika, że Amerykanie konsumują i wdychają niesamowicie duże ilości plastiku. Na podstawie dostępnych danych, wywnioskowano, że mieszkańcy USA rocznie jedzą i wdychają od około 74 000 do 121 000 mikroplastycznych cząstek. Prawdziwa liczba jest jednak prawdopodobnie znacznie wyższa, gdyż dla części prawdopodobnych źródeł mikrodrobin plastiku nie istnieją potwierdzone dane.
- Gdy wkładamy zbyt wiele plastiku w różne środowiska, nie powinniśmy być zaskoczeni, że do nas wraca - powiedział autor badań Kieran Cox.
Mikroplastiki dostają się do żywności i powietrza na kilka sposobów. W większości przypadków zaczyna się od większych plastikowych przedmiotów, które z czasem rozpadają się na coraz mniejsze kawałki. Potrafią one osiągnąć średnicę pięciu milimetrów lub nawet mniejszą. Ludzie nie widzą więc ich w większości używanych tworzyw sztucznych i nie dostrzegają zagrożenia, które za sobą niosą. Co więcej, są one spożywane także przez zwierzęta, które stają się później pożywieniem człowieka oraz unoszą się w powietrzu.
Czytaj także: Nowy Jork kolejnym stanem, który zakaże plastiku