Więzień nie żyje, areszt umywa ręce

Krzysztofa w stanie agonalnym przewieziono z aresztu do szpitala. Nazajutrz zmarł

Aktualizacja: 13.09.2008 07:57 Publikacja: 13.09.2008 03:31

Więzień nie żyje, areszt umywa ręce

Foto: Dziennik Wschodni

Andrzej B. w lutym tego roku wysłał bratu do lubelskiego Aresztu Śledczego kartę telefoniczną. Po paru dniach dostał informację, że kilka tygodni wcześniej Krzysztofa zwolniono. – Zdziwiliśmy się z mamą, bo nie mieliśmy o niczym pojęcia – mówi „Rz” Andrzej B. – Brat nie zgłosił się do domu.Rodzina zaczęła szukać 46-letniego Krzysztofa. Najpierw w areszcie. – Dyrektor oświadczył, że Krzysiek ma przerwę w odbywaniu kary i nie śledzi, co się z nim dzieje – wspomina Andrzej B.

Kilka dni później zadzwonił do niego współwięzień brata. – Powiedział, że Krzyśka zabrali nieprzytomnego do szpitala i tam na drugi dzień zmarł. Byłem w szoku, bo przez prawie miesiąc nikt nam nic nie powiedział – opowiada.

Lekarz z pogotowia podejrzewał przedawkowanie leków, bo Krzysztof pożyczał od współwięźniów tabletki od bólu głowy (był uzależniony od narkotyków, nałóg zaprowadził go do więzienia). Nieprzytomnego więźnia strażnicy z aresztu zawieźli do szpitala na oddział toksykologiczny. Był wieczór 24 stycznia.

Nazajutrz sąd – na wniosek dyrektora aresztu – zgodził się na przyznanie Krzysztofowi trzymiesięcznej przerwy w odbywaniu kary w związku z zagrożeniem życia. Jeszcze tego samego dnia po południu Krzysztof zmarł w szpitalu. – Ten człowiek nie mógł być leczony w warunkach aresztu. A z chwilą wydania postanowienia o przerwie w odbywaniu kary stał się wolnym człowiekiem i nikogo z aresztu nie interesuje, co się z nim dzieje – tłumaczy wicedyrektor Aresztu Śledczego w Lublinie Stanisław Staszek. Nie przypomina sobie, aby szpital lub policja oficjalnie zawiadomiły areszt o śmierci mężczyzny.

Jak wykazała sekcja zwłok, do ustaleń której dotarła „Rz”, Krzysztof nie zmarł wcale w wyniku przedawkowania leków, lecz z powodu urazu głowy. Spowodowało go najprawdopodobniej tępe i twarde narzędzie.

Tuż po śmierci mężczyzny lekarze powiadomili policję. Prokuratura od razu wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy aresztu. Miało polegać na „nieudzieleniu pomocy znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia” Krzysztofowi, w następstwie czego mężczyzna zmarł.

Po półrocznym śledztwie Jadwiga Gorzelewska z Prokuratury Rejonowej w Lublinie umorzyła sprawę. Uznała, że brak dowodów, iż „funkcjonariusze Służby Więziennej dopuścili się jakichkolwiek nieprawidłowości”.

Prokuraturze nie udało się ustalić, w jaki sposób mogło dojść do urazu głowy. Władze aresztu zaś nie zajmowały się wyjaśnieniem tej sprawy.

– Ta sprawa śmierdzi – uważa dr Paweł Moczydłowski, socjolog, były szef Służby Więziennej, ekspert ds. więziennictwa Open Society Institute w Budapeszcie. – Pozbywanie się więźniów, którzy są w stanie krytycznym, to powszechna praktyka stosowana przez władze aresztów i zakładów karnych. W ten sposób próbują poprawić statystyki.

Zdaniem Moczydłowskiego „z punktu widzenia formalnego do niczego się nie można przyczepić, ale moralna ocena jest jednoznacznie naganna”. – Tym bardziej, że nikt nie wyjaśnił, dlaczego ten człowiek zginął, czy był to np. nieszczęśliwy upadek, czy ktoś zadał mu śmiertelny cios – dodaje.

Mówi też o patologii w polskim więziennictwie: – Funkcjonariusze Służby Więziennej uważają, że osoby, które złamały prawo, nie mogą z niego korzystać. Przy braku kontroli ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości staje się to szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem.

Personalia brata Krzysztofa zostały na jego prośbę zmienione

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

t.niespial@rp.pl

Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?