Pierwsze damy mają głos

Laura Bush popiera aborcję i prawa gejów. Carla Bruni krytykuje papieża. Żadna nie zgadza się z mężem

Publikacja: 15.05.2010 03:13

Pierwsze damy mają głos

Foto: ROL

Żona byłego prezydenta USA wywołała ogromne zdumienie, gdy w popularnym talk-show w CNN otwarcie przyznała się do poglądów, których konserwatysta George W. Bush nigdy publicznie by nie poparł.

– Myślę, że ważne jest, aby aborcja była legalna – powiedziała Larry’emu Kingowi, wywołując szok w środowiskach prawicowych. – Powinniśmy rozpocząć debatę na temat małżeństw homoseksualnych. Jeśli pary chcą być razem i się kochają, powinny mieć takie same prawa jak inni – dorzuciła, po czym wyraziła nadzieję, że pewnego dnia Ameryka zaakceptuje małżeństwa gejów.

[srodtytul]Lojalność wobec męża[/srodtytul]

Homoseksualizm i aborcja to dwie z najbardziej kontrowersyjnych kwestii obyczajowych w USA. Na ich legalizację George W. Bush nigdy nie chciał się zgodzić. – Związek między kobietą i mężczyzną to najbardziej trwała ludzka instytucja, którą uznają wszystkie kultury i religie – mówił. Laura Bush pierwszy raz przyznała, że nie zgadza się z mężem. – Ale nie kłócimy się – zastrzegła od razu. – Ja rozumiem jego punkt widzenia, on rozumie mój.

Była pierwsza dama miała takie poglądy przez całą ośmioletnią prezydenturę Busha, ale nigdy ich nie zdradziła. Teraz mówi, że nikt jej o to nie pytał. – Wykazała ogromną lojalność wobec męża, nie chcąc zaszkodzić jego prezydenturze. To niezwykłe i bardzo dobrze o niej świadczy. Uważam, że dyskretne milczenie to w takiej sytuacji najlepsze rozwiązanie. W końcu na prezydenta czy premiera nie wybieramy pary małżeńskiej. Nie oczekiwałbym, by Samantha Cameron, żona nowego premiera Wielkiej Brytanii, zdradziła swoje poglądy polityczne – mówi „Rz” brytyjski komentator Alan Stevens.

Jako przykład wskazuje męża kanclerz Niemiec Angeli Merkel. – On też głośno nie wyraża swoich poglądów. Tak było też z mężem Margaret Thatcher, który znany był z tego, że rzadko cokolwiek mówił i większość czasu spędzał na polu golfowym – mówi Stevens.

Jednak nawet Denis Thatcher dawał czasem do zrozumienia, że w przeciwieństwie do żony nie popiera kary śmierci.

[srodtytul]Nikt ich nie kontroluje[/srodtytul]

Swoich lewicowych poglądów nie ukrywa na przykład żona prawicowego prezydenta Francji. 42-letnia Carla Gilberta Bruni Tedeschi powiedziała wprost, że nigdy nie głosowałaby na prawicę. Niejeden raz działała też wbrew Nicolasowi Sarkozy’emu.

W 2008 roku przeciwstawiła się zarządzonej przez niego ekstradycji do Włoch byłej terrorystki Czerwonych Brygad Mariny Petrelli i namówiła go, by ją ułaskawił. Spotkała się z przywódcą duchowym Tybetu Dalajlamą podczas jego pobytu we Francji, choć Sarkozy – by nie pogarszać stosunków z Pekinem – nie chciał wtedy go przyjąć. Ostro skrytykowała też Kościół i papieża za stanowisko w sprawie AIDS i prezerwatyw. – Mój mąż woli premiera Włoch Silvia Berlusconiego, a ja wolę prezydenta Brazylii Inacia Lulę da Silvę – skwitowała kiedyś.  

– Pierwsze damy powinny mówić o swoich poglądach. One świecą przykładem i podobnie jak ich mężowie, mają pewną rolę do odegrania. W ten sposób pokazują, że są silne i nie są kontrolowane przez mężów. Zachęcają też inne kobiety do głośnego wyrażania swoich opinii. Powinny mówić, a nie milczeć – mówi „Rz” brytyjska psycholog Mamta Bhatia.

Na otwartość zdecydowała się nawet królowa Hiszpanii Zofia, która w rozmowie z dziennikarką przyznała, że jest przeciwna aborcji, eutanazji i małżeństwom gejów. Natychmiast rozległy się głosy, że swoich opinii nie powinna wyrażać głośno. Również w Polsce pierwsza dama Maria Kaczyńska miała odmienną opinię o aborcji niż mąż.

– Milczenie jest złotem, ale coraz częściej małżonkowie prezydentów będą mieć odmienne zdanie i głośno będą je wyrażać. Zmieniły się czasy. Kobiety są silniejsze, głośno mówią, co myślą – mówi Alan Stevens.

Najczęściej małżonkowie nie mają nic przeciwko temu, żeby ich żony miały odmienne poglądy. Jednak w Peru w latach 90. podobna historia zakończyła się inaczej. Wciąż krytykowany przez żonę ówczesny prezydent Alberto Fujimori pozbawił ją tytułu pierwszej damy. Małżonka założyła wówczas własną partię.

[ramka]

[b]Dzień z Clintonem nagrodą w loterii[/b]

Były prezydent USA znalazł oryginalny sposób, by pomóc swojej żonie Hillary, która ma 771 tys. dol. długów do spłacenia z czasów kampanii prezydenckiej w 2008 r. Sekretarz stanu USA była kandydatką na prezydenta w prawyborach Partii Demokratycznej. Przegrała z Barackiem Obamą. W e-mailu wysłanym do zwolenników żony Bill Clinton namawia ich do wzięcia udziału w loterii, w której nagrodą będzie spędzenie z nim dnia w Nowym Jorku. Koszt udziału: 10 dolarów. Zdaniem mediów to „dziwne, że sam nie pomoże żonie”, choć od 2001 r. zarobił ok. 109 mln dol., m.in. na wykładach.

[i]—ryb[/i][/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=k.zuchowicz@rp.pl]k.zuchowicz@rp.pl[/mail][/i]

Żona byłego prezydenta USA wywołała ogromne zdumienie, gdy w popularnym talk-show w CNN otwarcie przyznała się do poglądów, których konserwatysta George W. Bush nigdy publicznie by nie poparł.

– Myślę, że ważne jest, aby aborcja była legalna – powiedziała Larry’emu Kingowi, wywołując szok w środowiskach prawicowych. – Powinniśmy rozpocząć debatę na temat małżeństw homoseksualnych. Jeśli pary chcą być razem i się kochają, powinny mieć takie same prawa jak inni – dorzuciła, po czym wyraziła nadzieję, że pewnego dnia Ameryka zaakceptuje małżeństwa gejów.

Pozostało 88% artykułu
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK