Wojna z dopalaczami

Akcje, apele, filmy, zmiany w prawie na razie nie skutkują. Przybywa sklepów z groźnymi substancjami

Publikacja: 20.08.2010 21:33

Wojna z dopalaczami

Foto: ROL

– Politycy dużo mówią, a sklepów z dopalaczami przybywa. Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i pokazać, że się na to nie godzimy – podkreśla Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina.

W tym wielkopolskim miasteczku odbył się happening wymierzony w sprzedawców, dystrybutorów i producentów tzw. materiałów kolekcjonerskich. Zorganizowali go samorządowcy i dziennikarze "Gazety Jarocińskiej".

Przeciwnicy dopalaczy zebrali się na rynku i przeszli przed sklepy, które nimi handlują. Na chodnikach wymalowali graffiti ostrzegające przed niebezpieczeństwem. Wcześniej radni Jarocina wystosowali do Sejmu wniosek o jak najszybsze rozwiązanie problemu, gazeta zaś zwróciła się z prośbą do osób, które wynajmują lokale pod sklepy, by wypowiedziały umowy dzierżawy. – Mieli nasze poparcie, ale większość wynajmujących odpowiedziała "nie". Dla nich to dobry biznes – wspomina burmistrz Pawlicki.

W 26-tys. Jarocinie działają cztery sklepy z dopalaczami. W Polsce jest ich przeszło 500. A miasta walczą z nimi, jak mogą. W Warszawie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz poleciła burmistrzom dzielnic, by nie wynajmowali lokali ani miejsc na targowiskach osobom, które handlują tego typu specyfikami. Po podobne metody sięgnęły władze Nowego Targu.

W Łodzi władze ruszyły z kampanią pod hasłem "Tylko słabi gracze biorą dopalacze". Jej elementem jest reklamówka, w której wziął udział najsłynniejszy polski koszykarz Marcin Gortat. Można ją obejrzeć m.in. na specjalnie utworzonej stronie [link=http://www.antydopalacze.lodz.pl "target=_blank"]www.antydopalacze.lodz.pl[/link] i na portalu MySpace.

– Wkrótce zostanie wyemitowana w lokalnych stacjach i telewizji ogólnopolskiej – zapowiada Magdalena Sosnowska z Urzędu Miasta w Łodzi. Ale także tam wojna z dopalaczami przybiera bardziej drastyczne formy. Prezydent miasta z przedstawicielami instytucji kontrolnych (m.in. urzędu skarbowego i nadzoru budowlanego) ustalili, że sklepy z "artykułami kolekcjonerskimi" będą regularnie sprawdzane.

– W Internecie zamieściliśmy blankiet, na którym każdy może sformułować wniosek o kontrolę – wyjaśnia Sosnowska. Podobne akcje odbywają się też w innych częściach kraju.

Ale sklepów z dopalaczami przybywa w zastraszającym tempie. Rok temu było ich w Polsce niespełna 50, teraz już ponad dziesięć razy tyle.

Dlaczego dopalacze są groźne? – To mieszanina różnego rodzaju substancji chemicznych, używanych na przykład w produkcji kosmetyków czy chemii gospodarczej – mówi Adam Nyk, specjalista terapii uzależnień w poradni Monar. – Reakcje po ich zażyciu są znacznie mniej przewidywalne niż po przyjęciu narkotyków. Dlatego są bardziej od nich niebezpieczne.

Problem w tym, że substancje używane do produkcji dopalaczy nie znajdują się na liście specyfików zakazanych. – Nie łamiemy prawa. W przypadku naszej firmy kontrole nie wykazały absolutnie nic – podkreśla w rozmowie z "Rz" pracownik firmy rozprowadzającej dopalacze. – Państwo, zamiast nas nękać, powinno pamiętać, że dajemy pracę i płacimy podatki.

Ale prawo się zmienia. 25 sierpnia wchodzi bowiem w życie nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. – Zawiera listę kilku nowych substancji, których rozprowadzanie będzie zabronione. Łącznie jest ich już blisko 30. W razie potrzeby lista będzie poszerzana – zaznacza Maciej Orzechowski, poseł PO z Komisji Zdrowia.

Resort zdrowia pracuje też nad tzw. dużą nowelizacją tej ustawy. – Pozwoli na natychmiastowe wycofanie z rynku substancji, która wzbudzi podejrzenia. Dziś do czasu ukończenia badań pozostaje ona w obrocie – tłumaczy Piotr Olechno, rzecznik ministerstwa.

Jednak po każdej zmianie prawa w sklepach z dopalaczami pojawiają się nowe produkty, których składników nie ma na listach.

– Politycy dużo mówią, a sklepów z dopalaczami przybywa. Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i pokazać, że się na to nie godzimy – podkreśla Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina.

W tym wielkopolskim miasteczku odbył się happening wymierzony w sprzedawców, dystrybutorów i producentów tzw. materiałów kolekcjonerskich. Zorganizowali go samorządowcy i dziennikarze "Gazety Jarocińskiej".

Pozostało 90% artykułu
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?