Inscenizacja bitwy pod Grunwaldem urosła do rangi największej średniowiecznej imprezy w Europie. W widowisku, które rozpocznie się w sobotę o godzinie 16, weźmie udział ponad tysiąc rycerzy. Rekonstrukcja bitwy przyciąga kilkadziesiąt tysięcy widzów.
– Tak licznej liczby gości jak w ubiegłym roku, na 600-lecie bitwy pod Grunwaldem, już się pewnie nie doczekamy. Ale jesteśmy przygotowani na przyjęcie co najmniej 50 tys. osób – mówi Józef Podolak z zarządu Fundacji Grunwald.
W ubiegłym roku inscenizację na 600-lecie bitwy pod Grunwaldem chciało obejrzeć 200 tys. osób. Wiele z nich nie dojechało jednak na miejsce. W upalne popołudnie czekali w autokarach i samochodach na zakorkowanej drodze prowadzącej z szosy E7 do Grunwaldu. Tym, którzy dojechali, nie łatwiej było też wrócić do domu.
Policja i inspekcja
Czy w tym roku nie powtórzy się drogowy horror? – Na pola Grunwaldu wyślemy kilkudziesięciu policjantów – zapewnia Robert Koniuszy, starszy aspirant z Wojewódzkiej Komendy Policji w Olsztynie. – W tym roku będziemy wspierani również przez Inspekcję Transportu drogowego.
Już od 6 rano w sobotę na drogach wokół pól grunwaldzkich zostanie wprowadzony ruch jednokierunkowy z zakazem wyprzedzania. Wyznaczone będą dodatkowe ścieżki dla pieszych.