Rz: Co ma wspólnego założyciel Krewniaków ze Stevenem Seagalem?
Marcin Velinov, twórca fundacji i kampanii Krewniacy, mistrz aikido 6 DAN
: Każdy z założycieli fundacji zawodowo robił coś wcześniej. Najczęściej w wyniku przypadku losu, ale i wewnętrznych predyspozycji oraz potrzeby duszy zajął się działalnością fundacyjną. Ważne, by mieć w sobie pozytywną energię i chęć niesienia pomocy. Przez 30 lat trenuję aikido, japońską sztukę walki uczącą m.in. odpowiedzialności za innych. I tak, któregoś dnia zrodził się pomysł zorganizowania zbiórki krwi, do której zaprosiłem moich adeptów – sportowców. Byłem zaskoczony, że do centrum krwiodawstwa zgłosiło się tylu chętnych. To był impuls, by założyć Fundację Sportowcy dla Życia. Kolejnym zwrotnym momentem był wypadek mojego mistrza aikido, który potrzebował krwi. A to, że byłem dublerem Stevena Seagala, podobnie jak założenie fundacji Krewniacy, zawdzięczam sportowi. Uprawiając sztuki walki, mając doświadczenie i odpowiednie umiejętności, zostałem zaproszony na plan filmowy. W środowisku od lat mówiono o mnie Seagal, ponieważ ktoś zauważył pewne podobieństwo. Praca dla niego to była wielka przyjemność i zaszczyt.
Ile osób liczy rodzina Krewniaków, to jest tych, którzy oddali krew, byli jej odbiorcami?
Zacząłem działać 16 lat temu, a fundacja powstała 15 lat temu. Moim najbliższym współpracownikiem jest żona Katarzyna. Artystka witrażystka związana z Kazimierzem Dolnym. Dzięki jej zaangażowaniu i charytatywnej pracy Krewniacy tak wiele osiągnęli. Udało się zorganizować m.in. największą kampanię społeczną w historii TVP pod względem emisji reklam społecznych. Nie sposób prowadzić statystyki, ile osób w ramach naszej działalności oddało krew oraz ilu osobom uratowała ona życie. Zorganizowaliśmy wraz z naszymi wolontariuszami ponad 5 tys. zbiórek krwi i zachęcamy każdego Polaka do zostania nie tylko krwiodawcą, ale i potencjalnym dawcą szpiku i pośmiertnie dawcą narządów. Krewniakiem może też być każda osoba, która w przyszłości może potrzebować krwi. Od wielu lat staram się o krew dla innych. Jednak w tym roku w trakcie operacji krew była zabezpieczona dla mnie, za co bardzo dziękuję wszystkim Krewniakom. Jednocześnie dziś publiczna służba krwi odnotowuje rocznie ponad 1,2 mln zabiegów pobrania krwi w całej Polsce. Jednak to ciągle w niektórych okresach za mało.