W Polsce 35 proc. dzieci w wieku 0–17 lat korzysta z pomocy państwa – wynika z najnowszego raportu GUS. Gdzie jest ich najwięcej? Prawie 60 proc. takich rodzin to mieszkańcy wsi i małych miasteczek. – Zwłaszcza w małych miejscowościach bieda jest dotkliwa. Tam nie ma, jak na wsi, możliwości skorzystania z naturalnych środków ratunkowych, takich jak np. własne produkty rolne. Wszystko trzeba kupić – mówi prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz z SGH. Pozostałe rodziny korzystające z pomocy to niemal w równym stopniu mieszkańcy średnich miast i otaczających je dużych gmin oraz rodziny żyjące w metropoliach i dużych miastach.
2,5 mln dzieci w Polsce korzysta ze świadczeń przeznaczonych dla osób żyjących w skrajnej biedzie
Najwięcej korzystających z pomocy mieszka na ścianie wschodniej. W województwach: świętokrzyskim, podkarpackim i lubelskim, udział dzieci otrzymujących zasiłki, w liczbie ogółem, wynosi aż 44 proc. Co drugi żyjący tam najmłodszy wychowuje się zatem w biedzie. Podobnie jest w województwach: warmińsko-mazurskim, gdzie wskaźnik ten sięga 43 proc., oraz podlaskim (41 proc.). Najniższe wskaźniki, poniżej 30 proc., notują województwa: dolnośląskie, opolskie i śląskie, a także mazowieckie.
Na biedę narażone są szczególnie rodziny wielodzietne. Ich udział wśród wszystkich beneficjentów zasiłków wynosi nie 10 proc. (tyle ile ich jest), ale 23 proc. GUS wskazuje też, że ogromna większość wielodzietnych jest zmuszona korzystać z pomocy. 75 proc. takich rodzin otrzymuje zasiłki – na każde cztery rodziny wielodzietne trzy wymagają wsparcia.
Bieda dotyka dzieci najmłodsze. Jak wylicza GUS, największy udział wśród 2,5 mln dzieci korzystających z zasiłku rodzinnego mają dzieci najmłodsze – w wieku poniżej sześciu lat. Stanowią ponad 36 proc. ogółu. Niewiele mniejszy – ponad 35 proc. – jest udział dzieci w wieku 6–12 lat. Najmniej pomocy jest adresowanej do 16–17-latków.