Mikołaj buszował w sklepie. Nie zawsze trafił

Dziś Wigilia. Wieczorem wielu z nas znajdzie prezenty pod choinką. Mikołajowi pomogli nasi bliscy, którzy wcześniej kupili upominki. Statystyczny Polak wyda w tym roku na prezenty bożonarodzeniowe od 201 do 500 zł.

Gdzie szukaliśmy prezentów? Jak wynika z badania Homo Homini najwięcej Polaków, bo 44 proc. wybrała się po nie do konkretnego sklepu, ale nie był to ani market, ani dyskont. Rok temu prezenty w takich placówkach kupowało 63 proc. Polaków.

Mikołaj zagląda także po prezenty do marketów i dyskontów. Z takich sklepów pochodzić będzie aż 36 proc. upominków. Rok wcześniej – 30 proc.

Coraz więcej osób szuka prezentów w Internecie. W tym roku zakupy tam zrobiło 34 proc. o trzy więcej niż przed rokiem.

To, że Mikołaj korzysta z sieci pokazują też dane Poczty Polskiej. W ostatnim tygodniu przed Wigilią między 15a 21 grudnia wskaźnik jej świątecznego barometru osiągnął poziom190,86 proc. Oznacza to, że przez sortownie poczty przeszło w tym okresie prawie dwa razy więcej paczek niż zwykle. - Jeszcze nigdy Polacy nie kupili tyle w sklepach internetowych – zauważają przedstawiciele Poczty Polskiej.

Czym kierujemy się kupując prezenty na Gwiazdkę? Większość z nas, bo aż 61 proc. chce by była to niespodzianka, ale praktyczna i przydatna. A tylko co piąty  przy wyborze stara się, by upominek odpowiadał życzeniom obdarowanego.

Tylko co szósta osoba puszcza wodze fantazji i przy zakupie decyduje się na niespodziankę, niekoniecznie przydatnej, ale musi być ona miła.

Jak pokazują wyniku badań portalu PrezentMarzen coraz częściej ofiarowujemy prezenty w formie niematerialnej, np. vouchery na różne rodzaje aktywności czy karty podarunkowe, które potem można wykorzystać według własnych upodobań.

Ponad połowa badanych (51 proc) uważa, że lepiej kupić prezent, który wcześniej wybrał obdarowany, a 44 proc. twierdzi, że jednak lepiej wybrać rzeczy, które będą niespodzianką.

Z badań portalu PrezentMarzen wynika, że wciąż zakupy świąteczne zostawiamy na ostatnie dwa tygodnie przed świętami. Nie planujemy z wyprzedzeniem podarunków, polegając na świątecznej ofercie w sklepach i centrach handlowych.

Czy trafiamy z prezentami w gusta najbliższych? Połowa badanych twierdzi, że nigdy nie kupiła rzeczy, które by nie spodobały się obdarowanym, ale 40 proc. Polaków przyznaje, że zanotowali takie wpadki.

Z drugiej strony ponad połowa z nas przyznaje, że dostała nietrafiony upominek pod choinkę, a 44 proc. badanych twierdzi , że nigdy nie miało takiej sytuacji.

Dlaczego tak często nie trafiamy w gusta bliskich, którym kupujemy prezenty na Gwiazdkę?

– Prezent jest dowodem sympatii i więzi dla osób, którym go dajemy. Ma wesprzeć nasze relacje emocjonalnie, ale ma też materialny charakter, co sprawia, że egocentrycznie patrzymy na innych – mówi prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny.

Dodaje, że dlatego bardzo często przy wyborze prezentów kierujemy się swoimi preferencjami, myślimy o swoich marzeniach i pragnieniach, a nie dbamy o to, by prezent podobał się osobie, która go dostanie. – Dla niej to co nam się podoba może być  po prostu mało atrakcyjne – uważa psycholog.

Zauważa, że jeśli ktoś ma silne pasje to bywa, że próbuje nimi zarazić bliskich i wówczas również może nie trafić z upominkiem.

– Mam znajomych, osoby bardzo religijne, którzy rozdają wszystkim na święta Bożego Narodzenia modlitewniki, bo uważają, że to będzie właściwy prezent na ten czas, że będzie to zgodne z konwencją świąt. A  przecież nie wszyscy chcą dostawać modlitewniki. Może warto komuś podarować książkę Kapuścińskiego ? A komuś innemu jeszcze inną? – mówi prof. Nęcki. I radzi, by kupować prezenty, które ucieszą nie nas, a obdarowywaną osobę, to wtedy wybrniemy z pułapki rzeczy nietrafionych.