Będzie łatwiej o aborcję? Specjalny zespół określi wytyczne

Na kilka dni przed planowaną dymisją rządu zwołano posiedzenie specjalnego zespołu w MZ, którego prace mogą ułatwić dostęp do przerywania ciąży.

Aktualizacja: 23.10.2023 06:13 Publikacja: 23.10.2023 03:00

Minister Katarzyna Sójka i prezydent Andrzej Duda są przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego

Minister Katarzyna Sójka i prezydent Andrzej Duda są przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Ciąża zagrażająca zdrowiu bądź życiu kobiety albo będąca efektem czynu zabronionego – to jedyne przesłanki, na podstawie których można dokonać legalnej aborcji, odkąd przed trzema laty Trybunał Konstytucyjny zabronił jej z powodu wad płodu. W praktyce stosowana jest tylko pierwsza, mówiąca o zagrożeniu zdrowia i życia kobiety, zaś sięganie po nią może ułatwić odchodzący rząd. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, na drugi tydzień listopada zwołano posiedzenie zespołu w Ministerstwie Zdrowia ds. opracowania wytycznych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży.

Zespół powołał jeszcze w czerwcu ówczesny minister Adam Niedzielski. Powodem była śmierć Doroty z Nowego Targu, która – zdaniem opozycji i części mediów – mogła mieć związek z restrykcyjnym prawem aborcyjnym. Jak pisaliśmy na początku października, zespół w praktyce zakończył swoje prace i opracował już wytyczne, jednak odwołano jego ostatnie posiedzenie, by nie poruszać tematu aborcji przed wyborami.

Czytaj więcej

Daria Chibner: Aborcja nie przeszkodzi w utworzeniu koalicji

Zaś przywrócenie prac zespołu można uznać za odważny gest PiS. Powód? Dotąd toczyły się one przy protestach środowisk pro-life.

Spór o aborcję. Furtka do zabiegów?

Powodem jest to, że wytyczne mają dotyczyć też zagrożeń dla zdrowia psychicznego kobiety, co zdaniem proliferów może stać się furtką do wprowadzenia w Polsce aborcji na życzenie. – Łatwo jest powiedzieć psychiatrze: nie śpię w nocy, mam myśli samobójcze, jeśli będę musiała urodzić dziecko, to coś sobie zrobię. Każda matka wie, że w ciąży można odczuwać niepokój albo przechodzić kryzys i jest to zupełnie normalne – mówiła w październiku Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina.

Jej fundacja oraz inne organizacje pro-life zalały MZ petycjami z protestem w sprawie wytycznych. Godek z posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem próbowała też pod koniec sierpnia wziąć udział w posiedzeniu zespołu w ministerstwie. Wyprowadziła ich policja, ale sprawa nabrała rozgłosu. W efekcie negatywne stanowiska w sprawie uwzględniania zdrowia psychicznego przy decyzji o aborcji wydały: Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych, Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, a ostatnio – Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka.

Polityczna gra w sprawie aborcji

Dlaczego PiS chce dokończyć prace zespołu? – Nie ma wyjścia. Zmiany generacyjne, kulturowe i idealizacja stylu życia nieuchronnie wpływają na poglądy na temat aborcji. Świadomość społeczna w tej dziedzinie coraz bardziej przypomina tę z początku lat 90., gdy wyraźna większość sprzeciwiała się jakimkolwiek formom penalizacji przerywania ciąży – mówi politolog z UW prof. Rafał Chwedoruk. – Zaś w wymiarze taktycznym może chodzić o skomplikowane negocjacje między członkami nowo powstające koalicji rządowej, którzy już teraz nie mogą się porozumieć w sprawie aborcji – dodaje.

Czytaj więcej

Bartłomiej Wróblewski: Są rzeczy, które nas łączą z Konfederacją i z PSL-em

Niepewne skutki regulacji w sprawie aborcji

Problem w tym, że nie ma pewności, czy wytyczne rzeczywiście zwiększą liczbę zabiegów. Powód? Już teraz dokonuje się aborcji z uwagi na zagrożenia dla życia psychicznego mimo braku jakichkolwiek wytycznych.

Świadczą o tym dane statystyczne. W 2021 roku, pierwszym po wyroku TK, wykonano 107 legalnych aborcji. Jednak w styczniu obowiązywała jeszcze przesłanka, uchylona przez TK. Gdyby nie to, liczba aborcji w 2021 roku wyniosłaby tylko 32, bo tyle zabiegów wykonano z uwagi na zagrożenie zdrowia kobiety. W 2022 roku aborcji było 161, co oznacza pięciokrotny wzrost. Prawdopodobnie powodem jest właśnie coraz częstsze sięganie po przesłankę dotyczącą zdrowia psychicznego.

– O zdrowiu psychicznym będzie w wytycznych mały fragment i trudno ocenić, czy wpłynie on na obecną praktykę – mówi nam anonimowo ekspert, śledzący prace w MZ. – Poza tym wszyscy skupiają się na zdrowiu psychicznym, a tymczasem większe znaczenie może mieć któreś z zawartych w wytycznych kryteriów ginekologicznych – zauważa.

Dodaje, że wytyczne opracowane przez odchodzący rząd mogą pozostać w obiegu tylko przez chwilę. Legalizację aborcji do 12. tygodnia ciąży obiecywały PO i Lewica, ale na drodze do realizacji tego postulatu stanie albo Trzecia Droga, albo weto Andrzeja Dudy. Jedynym sposobem na ułatwienie dostępu do aborcji może więc okazać się dalsza liberalizacja wytycznych przez nowy rząd.

Ciąża zagrażająca zdrowiu bądź życiu kobiety albo będąca efektem czynu zabronionego – to jedyne przesłanki, na podstawie których można dokonać legalnej aborcji, odkąd przed trzema laty Trybunał Konstytucyjny zabronił jej z powodu wad płodu. W praktyce stosowana jest tylko pierwsza, mówiąca o zagrożeniu zdrowia i życia kobiety, zaś sięganie po nią może ułatwić odchodzący rząd. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, na drugi tydzień listopada zwołano posiedzenie zespołu w Ministerstwie Zdrowia ds. opracowania wytycznych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Polacy chcą wojska na granicy z Białorusią?
Społeczeństwo
W Tatrach zeszła lawina śnieżna. Ratownicy TOPR prowadzą działania
Społeczeństwo
Nie żyje słynna Pani Chmurka. Elżbieta Sommer przez niemal 50 lat była prezenterką pogody
Społeczeństwo
Ks. Isakowicz-Zaleski o Ukrainie: Kraj się rozpada, może dojść do zmiany władzy
Społeczeństwo
To nie jest czas na dziecko. Zrozumienie dla nieposiadania dzieci jest w Polsce rekordowo wysokie
Materiał Promocyjny
Sztuczna inteligencja zmienia łańcuchy dostaw w okresach wysokiego popytu