W niedawnej rezolucji Parlamentu Europejskiego na temat prostytucji oraz praw kobiet niemiecki liberalizm w tej sprawie został oceniony jednoznacznie negatywnie. Prostytucja jest w Niemczech traktowana jako zwykły zawód bez względu na towarzyszące zjawiska w postaci m.in. handlu kobietami, zmuszania do usług seksualnych czy nielegalnymi dochodami.
Niemieckie media nie od dzisiaj nazywają Republikę Federalną „burdelem Europy” z rozwijającą się dynamicznie turystyką seksualną jak w Tajlandii. Wielu turystów przybywa do Niemiec, aby pojeździć wynajętym autem z szybkością ponad 200 km/h, a potem wpaść do domu publicznego.