Komendant główny Policji Jarosław Szymczyk oświadczył podczas konferencji, że w sprawie poszkodowanej kobiety „policjanci działali pod presją czasu”. Odtworzył też nagranie z telefonu 112 z 27 kwietnia: rozmowę psychiatry, do której dzwoniła kobieta, z dyspozytorem ratunkowym. Lekarka informowała, że pacjentka powiedziała jej, iż dokonała aborcji i chce odebrać sobie życie. Do domu kobiety udał się patrol i zespół ratunkowy. Zdecydowali o przewiezieniu jej na SOR, gdzie doszło do interwencji funkcjonariuszy, którzy dokonali rewizji osobistej, zabrawszy kobiecie laptop i telefon. Szymczyk twierdzi, że nie chodziło o podejrzenie aborcji, ale o ratowanie życia kobiety. To wersja odmienna od wcześniejszych komunikatów krakowskiej policji i relacji lekarzy obecnych wtedy na oddziale.